Mamy 2019 r., a Apple właśnie pokazał… nowego iPoda touch. Ta sama obudowa, nowe podzespoły

iPod to urządzenie kultowe, które dzisiaj nie ma już zbyt dużej racji bytu. W obecnej formie to w zasadzie taki miniaturowy tablecik. Od lat spodziewam się informacji, że firma z Cupertino rezygnuje z tej kategorii produktowej, ale nic z tych rzeczy.

Pod względem wyglądu iPod touch 2019 do złudzenia przypomina swojego poprzednika. 4-calowy ekran został zamknięty w obudowie pamiętającej 2012 r. (!). Dookoła wyświetlacza widać ogromne ramki, a pod nim pojawił się przycisk Home bez czytnika linii papilarnych Touch ID.

iPod touch 2019, nadal dostępny w wielu różnych kolorach, różni się od poprzednika podzespołami - podobnie zresztą jak nowe tanie iPady od swoich prekursorów. Sercem urządzenia stał się układ Apple A10 Fusion. To dość leciwy układ, który zadebiutował na rynku wraz ze smartfonami iPhone 7 i iPhone 7 Plus.

Nowy procesor pozwoli posiadaczom nowych iPodów touch na prowadzenie grupowych rozmów poprzez FaceTime. Do tego będą mogli uruchamiać aplikacje wykorzystujące ARKit. W dodatku nowy sprzęt występuje w wersji nawet z 256 GB pamięci. Producent nie zdradził natomiast, ile odtwarzacz ma RAM-u.

Ilość pamięci na system i dane imponuje, aczkolwiek nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że ktoś będzie potrzebował tak wiele przestrzeni na dane w 4-calowym urządzeniu z iOS. Niemniej jednak firma przekonuje, że to z myślą o użytkownikach Apple Music - a iPod w przeciwieństwie do iPhone’ów i iPadów nie ma LTE, by muzykę strumieniować.

Możliwe też, że niedługo Apple będzie mocno promował iPoda touch z 2019 r. jako najtańsze urządzenie pozwalające na dostęp do usługi Apple Arcade. Firma w swojej informacji prasowej już w pierwszym akapicie wspomina o grach wideo, a nowa usługa dla graczy też jest w niej wspomniana.

iPod touch 2019 - polskie ceny: