Polska się obudziła: ruszył Polski Związek Sportów Elektronicznych. Powołano też Kadrę Narodową w grach wideo
Polski Związek Sportów Elektronicznych, który zajmie się promowaniem e-sportu w naszym kraju, rozwija skrzydła. Sprawdzamy, kto stoi za tą organizacją i jakie dokładnie ma ona plany.
Polski Związek Sportów Elektronicznych, czyli w skrócie PZ SE, powstał już we wrześniu ubiegłego roku. Od tego czasu nie było o nim jednak zbyt głośno. Dzisiaj media obiega jednak informacja, że coś w tej kwestii się ruszyło.
Na stronie internetowej pz-se.pl możemy przeczytać, że Polski Związek Sportów Elektronicznych powstał z inicjatywy ESL Gaming Polska oraz serwisu PrawoSportowe.pl. Organizacja stawia przed sobą trzy podstawowe zadania.
Po co powstał Polski Związek Sportów Elektronicznych?
Po pierwsze planuje dbać o „równomierny rozwój całej branży e-sportowej”. Drugim z celów jest zaś promocja e-sportu oraz „dbanie o dobry wizerunek branży w społeczeństwie”.
Do tego dochodzi trzeci aspekt, czyli edukacja rozumiana jako „tworzenie dobrych praktyk, regulaminów i dbanie o szerzenie świadomości i wiedzy o e-sporcie”. Na stronie pojawił się też statut, który nieco szerzej omawia powyższe kwestie.
Organizacja powstała aby łączyć środowisko branżowych ekspertów oraz zewnętrznych podmiotów zainteresowanych obecnością w świecie sportów elektronicznych. Związek może zrzeszać na zasadach dobrowolności, członków działających na rzecz e-sportu. Jednym z zadań związku jest zapewnienia przestrzegania przyjacielskich zasad uczestnictwa we współzawodnictwie w e-sporcie oraz podejmowanie wszelkich dopuszczalnych prawem działań zmierzających do zapewnienia realizacji reguł fair play oraz uczciwej rywalizacji opartej na zasadzie równych szans konkurentów - czytamy w statucie Polskiego Związku Sportów Elektronicznych
Jak podaje serwis cybersport.pl, inspiracją dla organizacji był eSport-Bund Deutschland, do którego dołączyło już ponad 21 członków. W przypadku Polskiego Związku Sportów Elektronicznych podmiotem, który wyraził zainteresowanie członkostwem, jest Liga Akademicka.
W przyszłości Polski Związek Sportów Elektronicznych planuje też „utworzenie instytucji arbitrażu”. Miałoby to pomóc w przyszłości w rozwiązywaniu branżowych sporów. Pytanie tylko, czy wspomniana branża będzie tym faktycznie zainteresowana.
Nasz rząd wreszcie dostrzegł potencjał e-sportu
W miniony wtorek prezydent Andrzej Duda przedstawił pierwszą Narodową Drużynę E-sportu. Składa się na nią ośmiu zawodników specjalizujących się w rozgrywkach w grze FIFA. Dołączy do nich jeszcze dwóch graczy, którzy wyłonieni zostaną w krajowych eliminacjach. Kapitanem został Miłosz Bogdanowski.
FIFA została wybrana, ponieważ nie wiążą się z nią żadne większe kontrowersje, czego nie można powiedzieć o strzelaninych. Andrzej Duda ogłaszając skład Narodowej Drużyny E-sportu, zajął też stanowisko w odwiecznym sporze o to, czy e-sport można nazywać sportem, czy to może jednak zwykłe walenie w joystick.
Prezydent naszego kraju uznał, że skoro szachy i brydż są klasyfikowane jako sport, to e-sport, który rozwija zdolności manualne i refleks, powinien być zaliczany do tej samej kategorii. Ortodoksyjni fani analogowej piłki kopanej będą mieli pewnie jednak inne zdanie.