Oral-B(lack) Mirror, czyli wirtualny dentysta w każdym domu
Oral-B na targi MWC 2019 przywiózł coś więcej niż nową elektryczną szczoteczkę do zębów. Na ekspozycji pojawiło się futurystyczne lustro niczym z serialu Black Mirror.
W pierwszym odruchu można być zdziwionym, że firma kojarząca się konsumentom głównie ze szczoteczkami i pastami do zębów pojawia się na targach elektroniki użytkowej - zwłaszcza na takich, na których pierwsze skrzypce gra mobilność. Oral-B jest jednak firmą, dla której smartfony to nie pierwszyzna. Elektryczne szczoteczki łączące się ze smartfonami via Bluetooth tej marki dostępne są od lat.
Na targach MWC 2019 zaprezentowana została nowa wersja elektrycznej szczoteczki do zębów Oral-B o nazwie Genius X. Od modelu Genius 10000, który obecnie jest creme de la creme w ofercie firmy, nowa generacja odróżnia się tym, że dzięki sztucznej inteligencji nie potrzebuje już kamery, by sprawdzać, czy jej właściciel prawidłowo myje zęby. Wystarczą czujniki.
Szczoteczka do zębów Genius X ze wsparciem AI to nie był jednak jedyny nowy produkt, jaki Oral-B przywiozło do Barcelony.
Na ekspozycji można było zapoznać się z prezentacją futurystycznego gadżetu, który budził od samego początku skojarzenia z serialem Czarne Lustro. Na ekspozycji pojawiła się tafla szkła odbijająca światło, a na jej powierzchni - cyfrowo generowane treści niczym z filmu science-fiction.
Podczas prezentacji pracownik firmy Oral-B podszedł do tego nietypowego lustra znajdującego się nad umywalką. Po tym, jak został zidentyfikowany, wziął do ręki specjalne urządzenie, otworzył je i… wykorzystał przezroczystą końcówkę do zrobienia sobie wymazu jamy ustnej.
Sztuczna inteligencja zawarta w systemie o nazwie Biometric Health Tracker w locie analizuje dane zdrowotne.
Jak przekonuje producent, zdrowie jamy ustnej przekłada się bezpośrednio na zdrowie całego organizmu. Dzięki pobraniu próbki z jamy ustnej lustro Oral-B Biometric Health Tracker jest w stanie wyświetlić na swojej powierzchni konkretne informacje na temat stanu zdrowia użytkownika.
Wśród takich danych może być np. raport na temat stanu dziąseł, poziomu bieli płytki nazębnej oraz nawet… poziomu stresu. Oprócz tego lustro po rozpoznaniu użytkownika może wyświetlać nie tylko pogodę, ale też wpisy z kalendarza. Pojawiają się też powiadomienia, spersonalizowane rekomendacje i tak dalej.
Szkoda tylko, że Biometric Health Tracker to jedynie idea, a nie rzeczywisty produkt.
Oral-B zdaje sobie sprawę, że nie ma jeszcze technologii, która pozwoliłaby zrealizować tego typu projekt w praktyce. Nie kryje, że chociaż ekrany wyświetlające obraz na lustrze już są, to Biometric Health Tracker w rzeczywistości nie istnieje. Nie przeszkadza to jednak przedsiębiorstwu pokazywać na swoim stanowisku podczas Mobile World Congress, jak za parę lat mogłoby wyglądać nasze życie dzięki rozwojowi technologii.
Firma snuje więc na ekspozycji swoją wizję przyszłości, w której każdy z nas będzie miał dostęp do własnego „cyfrowego dentysty”. To jak na razie niestety nierealne. No ale nie wszystko stracone! W dbaniu o zdrowie mogą nam pomóc - naturalnie - łączące się ze smartfonami szczoteczki do zębów tejże marki. Można je kupić, oczywiście, już dziś. Trzeba przyznać, że to ciekawy sposób, by się na tego typu targach wyróżnić.