Wyzywam was - spróbujcie nie uronić łzy, oglądając najnowszą reklamę Microsoftu
W przerwie Super Bowl pojawi się jedna z najlepszych reklam Microsoftu. Jej głównym bohaterem są dzieci i piękny kontroler do gier dla niepełnosprawnych.
Microsoft podczas tegorocznego Super Bowl wyemituje nietypową reklamę. Nie będzie pokazywał najnowszego Surface'a, ani nawet udowadniał wyższości swoich aplikacji nad konkurencyjnymi. Będzie promował kontroler dla niepełnosprawnych.
W połowie roku Microsoft wypuścił nowy kontroler dla niepełnosprawnych.
Kontroler powstał z myślą o tych wszystkich, którzy są zapalonymi graczami, ale mają problem z obsługą tradycyjnych padów. Te wymagają bowiem sporej precyzji ruchu i sprawności. Jeśli ma się jakiekolwiek problemy z rękami, skuteczne granie potrafi być co najmniej problematyczne. Kontroler Microsoftu, poza dwoma wielkimi przyciskami, ma aż 19 portów, do których można podłączyć inne kontrolery. Każdy port odpowiada jednemu przyciskowi na tradycyjnym padzie.
W reklamie pokazano, jak to działa w praktyce. To fascynujące patrzeć, jak dzieciaki radzą sobie korzystając z białego pudełka od Microsoftu. Biorący udział w reklamie młodzi gracze zapewniają, że teraz wreszcie mogą bez problemu stawać w szranki ze swoimi kolegami i kopać cztery litery rodzeństwu. Jako najmłodsza siostra potwierdzam, że to jeden z najmilszych momentów w niemal każdej grze.
Reklama pojawi się w CBS w skróconej, 60-sekundowej, wersji.
Gadżety dla niepełnosprawnych są coraz częściej nie tylko funkcjonalne, ale też piękne.
Microsoft robiąc ten kontroler, nie potraktował nikogo jako klienta drugiej kategorii, wręcz przeciwnie, firma naprawdę się postarała i zasługuje na pochwały. Sprzęt nie tylko wygląda bardzo ładnie, ale nawet został zapakowany tak, żeby osoby z niesprawnością mogły samodzielnie otworzyć pudełko. I chociaż, żeby podłączyć wszystkie kable, będą potrzebowały pomocy, to nie odbiera się im przyjemności otwierania pudełka z najnowszym skarbem. To ma znaczenie.
To, że ktoś nie ma w pełni sprawnej ręki czy nogi, nie oznacza, że nie ma też gustu albo musi być skazany na wizualną mierność. Coraz częściej mówi się o tym, że nawet protezy mogą wyglądać ciekawie, być kolorowe i mieć fantazyjne kształty. Ważne, żeby dzieciaki miały wybór, czy wolą protezę, która udaje zwykłą rękę, czy rękawicę Iron Mana albo kończynę ulubionej postaci z League of Legends.
Zdaję sobie sprawę z tego, że reklama Microsoftu nie jest tak naprawdę reklamą produktu. To przede wszystkim akcja PR-owa skierowana do znacznie szerszego grona niż sama konsola, ale to diablo dobra akcja, za którą należą się Microsoftowi gratulacje.