Carmageddon wróci. I może tym razem będzie dobry
THQ Nordic kontynuuje swój szał zakupowy i tym razem kupuje prawa do serii Carmageddon. Firma ma nawet studio, które może z tą marką zrobić coś dobrego.
![Powstanie nowy Carmageddon. I może tym razem będzie dobry?](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2018%2F12%2Fnowy-carmageddon.jpg&w=1200&q=75)
THQ Nordic w ostatnim czasie zdaje się kupować wszystkie niechciane, zakurzone marki. Najświeższymi nabytkami wydawnictwa było choćby docenione w przeszłości Kingdoms of Amalur czy kultowe Alone in the Dark. Teraz natomiast do rosnącej biblioteki dołącza Carmageddon, czyli jeden z najjaśniejszych reliktów lat 90.
Tego tytułu nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Gra, która w 1997 wzbudziła równie dużo zachwytów co kontrowersji, ma już status kultowej. Abstrahując jednak od brutalności Carmageddonu, w którym rozjeżdżanie ludzi dawało nam niemałe korzyści w szaleńczych wyścigach, tytuł był też solidny pod kątem rozgrywki.
No, ale nie oszukujmy się - bez tego rozjeżdżania ludzi nikt by już o Carmageddonie nie pamiętał.
![class="wp-image-849878"](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2018%2F12%2FCarmageddon.jpg&w=1200&q=75)
Potem zresztą kolejne odsłony oceniane były już znacznie gorzej niż pierwsza część. Seria nie potrafiła zapewnić atrakcyjnego gameplayu, a brutalność nie robiła już takiego wrażenia jak w '97. Carmageddon za sprawą Kickstartera wrócił nawet w 2015 roku jako Carmageddon: Reincarnation, ale nie zdobył choćby ułamka dawnej popularności, a i recenzje miał w większości niekorzystne.
Czy THQ Nordic ma jakiś plan, skoro wydał kasę na tę ryzykowną markę? Cóż, warto odnotować, że firma niedawno nabyła też studio Bugbear Entertainment, specjalizujące się w grach wyścigowych. Ich ostatnim tytułem był zresztą Wreckfest, który stawiał na absolutną, samochodową rozwałkę. I przy okazji był najzwyczajniej w świecie dobrą grą. Ci deweloperzy zdają się więc idealnym kandydatem do wzięcia marki Carmageddon i zrobienia z nią czegoś - dla odmiany - ciekawego.
Póki co musimy jednak czekać na oficjalne zapowiedzi, bo THQ Nordic swoje wieści na temat serii ograniczyło do informacji, że nabyli markę. I tyle. Mam wrażenie, że firma nabywa ostatnio tyle tych marek, że wkrótce nie będzie nadążać z tworzeniem gier na ich podstawie.