Najlepsze zdjęcia podróżnicze roku. Poznaliśmy laureatów Travel Photographer of the Year 2018

Travel Photographer of the Year (TPOTY) to międzynarodowy konkurs fotograficzny dla amatorów, profesjonalistów i młodych twórców. Konkurs został założony przez fotografa Chrisa Coe w 2003 roku. Jest oceniany przez międzynarodowy panel ekspertów, w skład którego wchodzą renomowani fotografowie, redaktorzy i nabywcy zdjęć. W 2018 roku tytuł podróżniczego fotografa roku i nagrodę Grand Prix otrzymał Włoch  Stefano Pensotti. Jego nagrodzone fotografie zostały wykonane aż na trzech kontynentach.

Urodzony w 1959 roku Stefano Pensotti zaczął fotografować kiedy jeszcze był dzieckiem, podbierając aparat swojemu starszemu bratu. Fotografią zajął się na poważnie w wieku 14 lat. W Medionalnie, gdzie mieszka, miał wiele okazji do rozwoju artystycznego.

Z czasem fotografia zachęciła go do podróżowania z aparatem. Do dzisiaj są to jego największe pasje. W czasie swojego życia Pensotti odwiedził ponad 50 krajów w Europie, Afryce i Azji.

Fotografie Pensottiego są wnikliwe, wciągające i zróżnicowane. Sprawiają, że odbiorca rzeczywiście może się poczuć częścią uchwyconej chwili. Podoba mi się także rozsądne podejście do obróbki. Jego zdjęcia są naturalne, maja przyjemne dla oka pastelowe, chociaż kontrastowe barwy.

To nie są cukierkowe, przesadnie obrobione pocztówki z całego świata, jakich wiele na Instagramie. Z resztą, jego nagrodzone zdjęcia wcale nie są popularne na Instagramie - twórca ma nieco ponad 900 obserwujących, a polubienia poszczególnych zdjęć nie przekraczają 100. Na szczęście Instagram nie jest miernikiem jakości zdjęć.

Czego możemy nauczyć się z przykładu jego zdjęć? Szczerości, prawdziwego zainteresowania ludźmi, naturą, wszystkim tym, co spotykamy na swojej drodze. Pokazywania świata takim, jaki jest, a nie upiększania go na potrzeby mediów społecznościowych, tylko po to, aby złapać kilku kolejnych obserwujących.

Mnie jego portfolio zachęca też do tego, aby w podobny analityczny sposób patrzeć na swoje otoczenie, nawet jeśli nigdzie nie podróżuję. Fotografowanie własnego podwórka, miasta czy kraju wydaje się z pozoru mało interesujące, ale to tylko pozory.

Podstawową radą fotoreporterów jest dobre poznanie miejsc i kultur, w miejscu, gdzie zamierza się robić zdjęcia. Swoją okolicę znamy przecież lepiej, niż jakąkolwiek inną część świata. Będzie nam zatem dużo łatwiej robić prawdziwe zdjęcia, ukazujące prawdę o danym miejscu.

W ramach konkursu wyróżniono także wielu młodych fotografów poniżej 18 roku życia. Tytuł Young Travel Photographer of the Year 2018 otrzymała 14-letnia Isabella Smith z Tennessee w USA. Laureatka ma zdiagnozowane zaburzenie koncentracji uwagi, co przekłada się na jej problemy z nauką. Co ciekawe, jedyną rzeczą, na której naprawdę potrafi się skupić, jest właśnie fotografia.

Nie jest jej łatwo posługiwać się słowem pisanym, ale dużo lepiej idzie jej z opowiadaniem historii obrazami.  W zeszłym roku młoda fotografka miała okazję wybrać się do Maroka, gdzie jej celem było właśnie opowiedzenie historii jej wyjazdu zdjęciami. Tak oto powstał nagrodzony, kolorowy cykl.

Konkurs Travel Photographer of the Year jest ogromny, a ja prezentuję tu tylko część, moim zdaniem najciekawszych zdjęć. W sumie w konkursie nagrodzono ponad 50 fotografów. Wszystkie fotografie zostaną wydane w albumie konkursowym, zaprezentowane na wystawach pokonkursowych w Wielkiej Brytanii i innych krajach. To duża szansa na promocję swojej twórczości fotograficznej. Wystawy TPOTY w tym roku obejrzało w sumie ok. 1,8 mln ludzi. Oprócz tego, wśród nagród znajdują się między innymi aparaty Fujifilm X-T3, X-Pro2 i X-H1, ale także vouchery na wycieczki, warsztaty fotograficzne czy członkostwo w prestiżowym the Royal Photographic Society.