REKLAMA

Test iPhone’a XR na DXO mówi jedno: nie ma już odwrotu od podwójnego obiektywu

Choć iPhone XR uzyskał w DXO najlepszy wynik za aparat z pojedynczym obiektywem, to konkluzja może być tylko jedna. Przyszłość to minimum dwa obiektywy.

iPhone XR 3D Touch Haptic Touch powiadomienia iOS 12.1.1
REKLAMA
REKLAMA

iPhone XR nareszcie został przemaglowany przez laboratorium testowe DXO. Już w tytule testu serwis chwali iPhone’a XR za to, że jest najlepszym fotograficznym smartfonem wyposażonym w pojedynczy obiektyw. Tak, XR w testach przebił nawet Google Piksela 2, który potrafił zdziałać cuda. Pixel 3 nie został jeszcze przetestowany.

Apple iPhone XR class="wp-image-830273"

iPhone XR to tegoroczny tańszy wariant iPhone’a, w którym jednym z cięć był właśnie aparat. XR jest wyposażony w pojedynczy moduł aparatu, za to o bardzo dobrej jakości, bo pochodzi on wprost z topowego iPhone’a XS. To oznacza największą od lat poprawę jakości spowodowaną w największej mierze kapitalnym trybem Smart HDR.

I choć iPhone XS przegonił nawet ubiegłorocznego iPhone’a X, to widać, że przyszłością są dwa obiektywy.

iPhone XR uzyskał w DXO wynik 101 punktów, w tym 103 punkty za zdjęcia. Ubiegłoroczny iPhone X miał sumarycznie 97 punktów, z czego 101 za zdjęcia. Topowy iPhone XS Max uzyskał wynik 105 punktów i aż 110 punktów za zdjęcia.

 class="wp-image-813902"

Przewaga iPhone’a XR nad X wynika głównie ze znacznie lepszego oprogramowania, co potwierdza fakt, że w fotografii mobilnej software często gra pierwsze skrzypce. Widać jednak wyraźnie, jak dużo daje zastosowanie dodatkowego teleobiektywu w iPhonie XS Max. Mimo identycznego obiektywu głównego, droższy iPhone notuje znacznie lepszy wynik od modelu XR.

W iPhone’ach dodatkowy obiektyw ma marginalny wpływ na jakość standardowych zdjęć, ale za to rozszerza możliwości aparatu w niebywały sposób. Testerzy DXO podkreślają, że dodatkowy obiektyw sprawdza się o niebo lepiej w kwestii zoomu, a przecież mnóstwo użytkowników korzysta z tej funkcji w smartfonie, często bez świadomości, że cyfrowy zoom pogarsza obraz.

iphone xs aparat class="wp-image-815201"

Poza tym podwójny obiektyw daje lepsze rezultaty w portrecie. Oczywistą zaletą jest dokładniejsze rozpoznawanie kolejnych planów i płynniejsze rozmywanie tła, bez efektu sztucznego odcinania fotografowanej osoby od tła.

Jeszcze ważniejszą zaletą jest brak zniekształceń.

Nie bez powodu obiektywy portretowe mają dłuższą ogniskową. Jeżeli zrobimy zdjęcie obiektywem szerokokątnym zbliżając się do twarzy fotografowanego, zaburzymy proporcje i rysy twarzy. Nos się powiększy, a uszy oddalą. Twarz będzie wyglądała szczuplej, ale to tylko złudzenie na pograniczu karykatury.

Teleobiektyw daje bardziej naturalne rezultaty, zbliżone do tego, jak widzimy drugą osobę. Tym samym smartfony z podwójnym obiektywem eliminują fotograficzny błąd, z którego większość osób nie zdaje sobie sprawy.

Nawet na średniej półce pojedynczy obiektyw staje się rzadkością.

Kierunek rozwoju fotografii mobilnej jasno pokazuje, że podwójny obiektyw jest już standardem. Skoro nawet urządzenia za 700–800 zł mają to rozwiązanie, to nie ma od niego odwrotu.

I dobrze, bo według testów (nie tylko tych DXO), dwa obiektywy dają lepsze rezultaty od jednego. Skoro mnie można powiększyć rozmiaru matrycy, można wstawić dwie matryce.

 class="wp-image-830267"
REKLAMA

iPhone XR to przykład na genialny zmysł biznesowy Apple pt. „jak zarobić dużo wydając jak najmniej”. Inny bastion pojedynczego obiektywu, Google Pixel, to z kolei nisza, ale jednocześnie poletko testowe Google’a, w którym producent może się wyżyć kreatywnie w oprogramowaniu, czyli w dziedzinie, w której czuje się najlepiej.

Cała reszta stawki już przeszła na wiele obiektywów i z modelu na model rozwija te rozwiązania. Jestem przekonany, że najbliższą przyszłością sztandarowych smartfonów są trzy obiektywy: standardowy, szerokokątny i tele. Myślę, że po fali różnych eksperymentów, to rozwiązanie przyjmie się jako standard.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA