REKLAMA

Magiczne anomalie będziemy tropić dopiero za rok. Harry Potter: Wizards Unite czeka na większą premierę niż „Fantastyczne zwierzęta"

Pamiętacie jeszcze o pomyśle na Harry Potter GO? Gra może czekać na większą premierę niż „Fantastyczne zwierzęta".

harry potter: wizards unite
REKLAMA
REKLAMA

Harry Potter: Wizards Unite jest nowym projektem od Niantic, zapowiedzianym jeszcze w 2017, niemal równo rok temu. Gra na smartfony ma działać na bardzo podobnych zasadach do poprzedniego hitu studia, czyli Pokémon Go, ale korzystać przy tym z uniwersum stworzonego przez J.K. Rowling.

Harry Potter: Wizards Unite miało pojawić się w tym roku.

Wydawało się wtedy całkiem oczywiste, że Warner Bros. zgra premierę gry z drugą częścią "Fantastycznych zwierząt". Tymczasem film już wylądował w kinach, zgarnia dobre recenzje, a o grze ani widu, ani słychu. No, do teraz ani widu, ani słychu, bo może i nie dostaliśmy premiery, ale pojawiły się nowe informacje. Po pierwsze zwiastun:

Widzimy na nim dziewczynę eliminującą problem w postaci psotnego złotego znicza siejącego zniszczenie w środku miasta. Łączy się to z tłem fabularnym, które pojawiło się na oficjalnej stronie Harry Potter: Wizards Unite. Witryna zaprojektowana jak plakat naboru zdradza, że w świecie Mugoli pojawia się coraz więcej magicznych anomalii, które mogą być zapowiedzią enigmatycznego kataklizmu. W związku z tym Ministerstwo Magii we współpracy z Międzynarodową Konfederacją Czarodziejów tworzy specjalną grupę do zadań specjalnych, której celem ma być radzenie sobie z tymi anomaliami. Członkami tej grupy będą właśnie gracze. Łatwo w tym momencie połączyć to sobie z mechaniką znaną z Pokémon Go.

Teraz zamiast kieszonkowych stworków będziemy tropić magiczne anomalie.

Wariujący złoty znicz ze zwiastuna jest przykładem jednej z nich. Trzeba przyznać, ze twórcy całkiem nieźle to obmyślili. Tak jak w Pokémon Go wczuwaliśmy się w rolę trenera Pokémon tropiącego stworki na ulicach miasta, tak tutaj wczujemy się w rolę czarodzieja próbującego zachować ład w świecie Mugoli. Dla mnie to przekonujący pretekst fabularny do pobiegania po Warszawie ze smartfonem udającym różdżkę.

Niestety, na tę fantazję jeszcze sobie poczekamy. Gra początkowo zapowiadana na 2018 rok pojawi się jednak w roku 2019. Twórcy nie nazywają tego nawet opóźnieniem. Wpis na stronie Pottermore przedstawiający nowe logo gry (z różdżkami Harry'ego, Rona i Hermiony) kończy się po prostu informacją, że Harry Potter: Wizards Unite ukaże się w 2019.

 class="wp-image-838544"

Biorąc pod uwagę charakter gry, powinniśmy się raczej nastawiać na lato. Niantic nie powtórzy raczej lipcowego szału z premiery Pokémon Go, ale na pewno będzie próbował. A jeśli już latać po ulicach za magicznymi anomaliami, to na krótki rękaw, w komfortowych warunkach.

Kto wie, może Warner Bros. zgra premierę Wizards Unite z czymś innym? Czymś większym?

„Fantastyczne zwierzęta" może i już mają swoją premierę, ale wciąż jest przecież ta wielka, oficjalnie niezapowiedziana gra RPG w świecie Harry'ego Pottera. Ta, której bardzo obiecujący zwiastun wyciekł jakiś czas temu, a potem został bardzo szybko usunięty. Wciąż czekamy na oficjalne ogłoszenie tytułu. Na rzeczonym trailerze gra wyglądała solidnie, nie bała się też popisywać fragmentami gameplayu, obstawiałbym więc, że jej premiera faktycznie nastąpi w 2019 roku.

REKLAMA

Gdybanie gdybaniem, tymczasem pozostaje rezerwować sobie bilety na „Fantastyczne zwierzęta" oraz po prostu trzymać kciuki. I za Harry Potter: Wizards Unite na smartfony, i za wielkiego RPG-a na konsole i komputery. Tak czy inaczej, dobrze być teraz fanem Pottera.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA