Stało się - Apple firmą wartą ponad bilion dolarów

Dziś od rana trwało nerwowe odliczanie na giełdzie i wśród analityków obserwujących rynek technologiczny. Padały nawet sugestie, że Apple był warty bilion dolarów wcześniej, ale weryfikowano te informacje - firma Tima Cooka ogłosiła niedawno aktualizowaną liczbę akcji w obrocie spółki. To 4 829 926 000 akcji na dzień 20 lipca, co zostało ogłoszone w dokumencie 10-Q przed Amerykańską Komisją Papierów Wartościowych (SEC).

To oznacza, że akcje firmy musiały kosztować przynajmniej 207,5 dol., by kapitalizacja Apple - liczona jako mnożenie liczby akcji przez ich cenę - przekroczyła 1 bilion dolarów. I tak się stało ok 18 godz. czasu polskiego.

To niezwykle symptomatyczne, że dokonała tego spółka technologiczna. Nie energetyczna, nie paliwowa, nie finansowa, ani nie z przemysłu ciężkiego. Co więcej, to również niezwykle symptomatyczne, że ze wszystkich dużych firm technologicznych dokonała tego akurat ta spółka, która oferuje produkty z segmentu premium, czyli najdroższej półki cenowej.

Microsoft, Google i Amazon - o tych trzech firmach mówiło się ostatnio, że mogą wyprzedzić Apple’a. Szczególnie Amazon ma niesamowitą passę w ostatnich kwartałach - ze spółki nie zarabiającej, firma Jeffa Bezosa stała się maszyną do robienia pieniędzy.

Mimo wszystko wygrał iPhone, iPad, Mac, Apple Music i Apple Pay, a nie zakupy w sieci, cloud computing, czy największy sprzedawca reklam w internecie. Rynek wierzy, że to wciąż fizyczne technologiczne produkty napędzają świat do przodu mocniej.

Wydaje się też, że to także pokłosie działań legendarnego założyciela Apple’a, Steve’a Jobsa, który wyznaczył kierunek działań biznesowych firmy, którą dziś zarządza Tim Cook. Dziś Jobs piałby z zachwytu. Jego plan podbicia świata właśnie się dokonał.

Wartość Apple’a jest większa od ekonomii bardzo dużej liczby państw na świecie. To wielka odpowiedzialność, ale i… zagrożenie. Od kilkunastu lat filozofowie obserwujący rozwój naszej cywilizacji wieszczą nadejście czasów, w których firmy oraz miasta będą miały większe znaczenie, niż państwa i unie państw. Apple jest pierwszą super firmą, która dzięki potędze finansowej może dyktować warunki państwom, czy całym kontynentom. Jeśli wkrótce podobną wartość osiągną Google, Amazon i Microsoft, możemy się obudzić w świecie kontrolowanym przez technokratów. Może to przesadzona wizja, może nie do spełnienia. Warto jednak zdawać sobie z tego sprawę.

Dziś jednak trzeba doceniać to, co osiągnął Apple. Niby różnica między 900 mld dol. a 1 bilion dol. jest niewielka, ale symbolika przekroczenia tego magicznego progu jest o wielkiej wadze.

To wydarzenie z całą pewnością przejdzie do historii jako jedno z najważniejszych w XXI w. Pytanie, co dalej z tego wyniknie - zarówno dla Apple’a, jak i całego rynku technologicznego oraz całego świata.