REKLAMA

Zapomnij o dowodzie osobistym w smartfonie. Ministerstwo zmienia zdanie i mydli Polakom oczy

Wygląda na to, że smartfon zbyt szybko nie zastąpi podstawowych dokumentów, takich jak dowód osobisty lub prawo jazdy. Co ciekawe, Ministerstwo Cyfryzacji zapewnia, że nigdy nie planowano wdrożenia takiej usługi. Mimo że oczywiste fakty temu przeczą.

Zapomnij o dowodzie osobistym w telefonie. mDokumenty są bez sensu?
REKLAMA
REKLAMA

Koncepcję dokumentów w telefonie mocno forsowała Anna Streżyńska, była szefowa resortu cyfryzacji. Nawet powstała aplikacja mDokumenty, w której miał pojawić się mDowód, mPrawo jazdy oraz mUbezpieczenie.

Wielokrotnie zapewniała ona, że elektroniczna wersja dokumentu w większości sytuacji będzie w stanie zastąpić plastikową kartę. Przykładowo, aplikacja miała pozwolić na potwierdzenie swojej tożsamości w urzędzie lub podczas kontroli policyjnej. Nawet na stronie Ministerstwa Cyfryzacji nadal możemy przeczytać, że:

Wygląda na to, że nie zobaczymy usługi w planowanym kształcie.

Streżyńska w rozmowie z serwisem Wirtualne Media twierdzi, że koncepcja wprowadzenia elektronicznych dowodów osobistych była blokowana już w poprzednim roku. Powodem tego było nieprzygotowanie Policji do wprowadzenia nowej usługi.

Co zamiast cyfrowego dowodu?

Obecnie w aplikacji mDokumenty dostępna jest zakładka mTożsamość. Można jej używać we wszystkich punktach używających aplikacji mWeryfikator. Czyli w niezbyt wielu punktach, a na pewno nie w urzędach i nie podczas kontroli drogowej. Prędzej podczas wypożyczania roweru lub odbierania zarezerwowanych wcześniej biletów do kina lub teatru.

REKLAMA

Niebawem mDokumenty mogą się stać bardziej przydatne. W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Cyfryzacji zapowiedziało, że do aplikacji będzie można dodać chociażby Kartę Dużej Rodziny, Kartę Miejską, ale… nic nie powiedziano na temat dowodu osobistego. Byłoby to dziwne, gdyby nie fakt, że przedstawiciel Ministerstwa Cyfryzacji w rozmowie z Next uznał, że… nigdy nie było planów zastąpienia tradycyjnego dowodu cyfrowym.

Pozostaje mieć nadzieję, że resort mimo wszystko przypomni sobie o własnych obietnicach, a mDokumenty faktycznie staną się programem wartym zaisntalowania. Bo w obecnej formie na pewno nim nie są.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA