Chciałem tego w recenzji Nintendo LABO. Japończycy dodają kartonową obsługę dla wielkich hitów Switcha
Kilka tygodni temu pisałem, że Nintendo LABO to w dużej mierze niewykorzystany potencjał, bo pomysłowe konstrukcje kontrolerów powinno się rozciągnąć na klasyczne gry Japończyków. No i proszę - do gry Mario Kart 8 Deluxe właśnie trafiła aktualizacja wspierająca kartonową kierownicę. Będzie tego więcej!
W recenzji na Spider’s Web możecie przeczytać, że Nintendo LABO to (w dużym uproszczeniu) świetna zabawa, pomysłowe tekturowe konstrukcje, wspaniale przemyślane instrukcje oraz zaledwie takie sobie gry wideo. Kilka tygodni temu pisałem, jak cudownie by było, gdyby Japończycy rozciągnęli koncepcję LABO na tradycyjne gry wydawane na Switcha. Razem z Czytelnikami marzyliśmy w komentarzach o wymachiwaniu tekturowym mieczem w The Legend of Zelda albo mierzeniu z kartonowego pistoletu w Metroid Prime 4.
Okazuje się, że Nintendo jest równie pomysłowe co środowisko Czytelników Spider’s Web.
Japończycy wzięli fanów Mario Kart 8 Deluxe z całkowitego zaskoczenia. Zupełnie nieoczekiwanie została wydana aktualizacja do gry (po kilku miesiącach produkcyjnej ciszy), która wprowadza wsparcie dla Nintendo LABO! Jedną z konstrukcji w zestawie Variety Kit jest motocyklowa kierownica. Od teraz można jej użyć jako alternatywnego sposobu sterowania. Kapitalny pomysł!
Wystarczy włożyć tablet Switcha do kartonowej kierownicy, a następnie wsunąć Joy-Cony w przeznaczone dla nich kieszenie. Ruchowe kontrolery sprawiają, że sterowanie gokartem jest możliwe za pomocą ruchów nadgarstków, posługując się kartonowymi manetkami. Dla osoby z zewnątrz może nie brzmieć to przesadnie ciekawie, ale uwierzcie mi - projekty LABO są znacznie bardziej wytrzymałe, interaktywne oraz solidne niż może się to wydawać na pierwszy rzut oka. Złożyłem sześć konstrukcji i wiem co mówię.
Aktualizacja dla Mario Kart 8 Deluxe jest w pełni darmowa i wprowadza coś więcej niż tylko wsparcie dla kartonowej kierownicy. Gdy system wykryje, że posiadacz Switcha korzysta z kierownicy LABO, zaoferuje mu unikalne, nigdy wcześniej niespotykane w tej serii ujęcie kamery znad ramienia. Dzięki niemu rozgrywka ma być bardziej immersyjna, zwłaszcza przy wykorzystaniu bezprzewodowej kierownicy. Dla mnie bomba.
Nintendo zapowiada, że to tylko początek. Wsparcie LABO otrzyma więcej popularnych gier wideo.
Moja wyobraźnia zaczyna galopować w bardzo dzikie rejony. Potrafię sobie wyobrazić wędkę dołączoną do zestawu Variety Kit, którą będzie się łowić ryby w The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Zresztą, przy nieco bujniejszej wyobraźni ta sama rozkładana wędka może udawać miecz lub sztylet podczas walk Linka z goblinami. Niedawno wydane Mario Tennis Aces powinno dostać kartonową rakietę dla większej immersji podczas ruchowego trybu Swing Mode. A to dopiero początek.
Marzy mi się uniwersalny tekturowy karabin, który będzie można wykorzystać w takich produkcjach jak Resident Evil Revelations oraz Metroid Prime 4. Wsadzasz oba Joy-Cony do obudowy broni, odpalasz grę na telewizorze i już widzisz celowniczek. Jak za dawnych lat, podczas ogrywania strzelanin na szynach w salonach z automatami. Ależ bym grał w coś takiego! Farpoint na PSVR był rewelacyjny. Nie widzę powodu, dla którego Joy-Cony miałyby się spisywać gorzej od obudowanego kontrolera PS Move opartego na punktowej sygnalizacji światłem.
Wędkę, kierownicę czy pianino powinny uzupełnić miecze, tarcze, nawet bronie palne.
Wszystko po to, aby również zewnętrzni deweloperzy mogli importować obsługę LABO do swoich własnych tytułów. W ten sposób Nintendo zamieniłoby kartonowe projekty w coś na kształt uniwersalnej platformy potęgującej wrażenia z ruchowego sterowania w grach wideo. Wydaje mi się, że taki jest docelowy cel Nintendo. Może nie obejmuje on (jeszcze!) produkcji studiów trzecich, ale na pewno będzie dotyczył coraz większej liczby własnych hitów dla hybrydowej konsoli.
Wykorzystanie LABO w grach, które nie zostały stworzone z myślą o kartonowych kontrolerach, najlepiej pokazuje jak pomysłowe i kreatywne jest Nintendo. Właśnie za to uwielbiam tę firmę. Jej nietuzinkowe, nieco dziecinne, nieco naiwne, ale ze wszystkich miar magiczne podejście do gier wideo działa ożywczo na całą branżę. Właśnie pobieram aktualizację Mario Kart 8 Deluxe i już nie mogę się doczekać, kiedy wypróbuję kierownicę w pojedynku ze znajomymi.