Konferencja F8 w cieniu Cambridge Analytica. Oto najważniejsze nowości na Facebooku, Instagramie i Messengerze
Tegoroczna konferencja F8 dla developerów odbywa się w szczególnie trudnym dla Facebooka czasie. Nie przeszkodziło to Markowi Zuckerbergowi zapowiedzieć istotnych nowości.
Afera wokół Cambridge Analytica mocno nadwerężyła zaufanie do Facebooka. Media na całym świecie pisały o zaniedbaniach w ochronie danych, a Mark Zuckerberg wielokrotnie i na różne sposoby przepraszał za to, że jego serwis dał się wyprowadzić w pole przez niewielką firmę. Kwestia była na tyle ważna, że szef największego serwisu społecznościowego świata przez dwa dni odpowiadał na pytania amerykańskich senatorów. Równolegle wdrożono szereg zmian, które mają zapobiec w przyszłości skandalom podobnym do tego, który wybuchł w bieżącym roku.
To bardzo ważny kontekst, w jakim odbywa się tegoroczna konferencja dla deweloperów F8. Istotny, bo niecały miesiąc wcześniej Facebook zapowiedział szereg kluczowych zmian w swoich API. Sprowadzają się one w dużej mierze do ograniczenia dostępu do danych zewnętrznym firmom. Nowości dotyczą API facebookowych wydarzeń, grup, stron, usługi logowania za pośrednictwem serwisu. Na fali krytyki uznano bowiem, że zewnętrzne aplikacje miały dostęp “do większej liczby danych niż to konieczne”.
Podczas F8 zapowiedziano ponowne otwarcie programu oceny aplikacji zewnętrznych. Ma to związek ze wspomnianymi wyżej zmianami w API.
Czysta historia to chyba najważniejsza zmiana zapowiedziana na konferencji F8.
Być może naszkicowana dziś funkcja o nazwie Czysta historia nie będzie zbyt atrakcyjna dla większości użytkowników, ale z pewnością jest kluczowa w kontekście skandalu Cambridge Analytica. Zuckerberg ogłosił, że jego ludzie pracują nad tym, by użytkownicy otrzymali wgląd do stron i aplikacji, które przesyłają dane Facebookowi podczas ich aktywności w sieci. Użytkownik nie tylko zobaczy te informacje, ale będzie mógł je usunąć i wyłączyć możliwość ich przechowywania.
Jednocześnie serwis tłumaczy skąd pochodzą te dane:
Najprościej rzecz ujmując, Czysta historia ma sprawić, że zbierane dane nie będą powiązane z naszym kontem w serwisie. Funkcja ma zostać udostępniona w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
Randki na Facebooku, czyli Tinder może się bać.
Niewątpliwie ciekawszą z punktu widzenia użytkowników funkcją ma być Facebook Dating. Serwis umożliwi singlom stworzenie profilu randkowego, który ma być równoległy i oddzielony od zwykłego profilu. Na podstawie zainteresowań i innych zbieżności algorytm będzie dopasowywał użytkowników. Co istotne, aktywność randkowa nie będzie widoczna dla znajomych. Jeszcze w tym roku rozpoczną się testy Randek na Facebooku.
Udostępnianie w Stories.
"Nie musisz łączyć swojego konta na Facebooku i Instagramie z innymi aplikacjami, by udostępniać w Stories" - zapewnia Facebook. Na czym polegać będzie ta nowość? Funkcja udostępniania w Stories pozwoli na przesyłanie treści bezpośrednio do Stories. Przykładowo słuchamy utworu na Spotify i z pomocą opcji dzielenia się będziemy mogli poinformować o tym na Facebooku czy Instagramie.
Inne nowości zapowiedziane na F8 to pomniejsze ułatwienia. Wkrótce pojawić ma się chociażby zakładka Grupy, która ma ułatwić nawigowanie i interakcję w ramach tej części Facebooka. W kilku krajach wprowadzone zostanie funkcja dla krwiodawców, by ułatwić wszystkim chętnym oddawanie krwi.
Instagram, WhatsApp i Messenger również doczekają się zmian.
Najciekawsze nowości dotyczą Instagrama. W aplikacji pojawią się efekty rozszerzonej rzeczywistości oraz czat wideo. Ten ostatni będzie dostępny z poziomu funkcji Direct, która umożliwia komunikowanie się z osobami śledzonymi na Instagramie. Znacznie bardziej intuicyjne ma być wyszukiwanie treści w aplikacji. Będą one podzielone tematycznie.
WhatsApp z kolei otrzyma funkcję połączeń grupowych oraz naklejki podobne do tych w Messengerze.
Rozszerzona rzeczywistość wejdzie na nowy poziom również w podstawowym komunikatorze Facebooka. Marki będą miały możliwość implementacji efektów AR w Messengerze. Dotyczyć to może zabawnych efektów, ale również wirtualnego testowania produktów. Dobrym przykładem zastosowania rozszerzonej rzeczywistości jest aplikacja IKEA Place, która pozwala sprawdzać jak w scenerii naszego mieszkania będą wyglądać zestawy mebli szwedzkiej sieci. Podobne rozwiązanie będzie dostępne dla marek w Messengerze.
Zuckerberg nadal wierzy w VR.
Facebook chce, by wirtualna rzeczywistość przebiła się do mainstreamu. Dlatego na F8 reklamuje autonomiczne gogle Oculus GO, które kosztują 199 dol., a w Europie 219 euro. Korzystanie z VR w wizji Facebooka ma być wspólnym doświadczeniem ze znajomymi. Dlatego 2 miesiące temu zapowiedziano posty 3D, które mają otwierać największy serwis społecznościowy świata na rozszerzoną rzeczywistość.