Sprzedawaliście lub kupowaliście coś na Allegro po majówce? Lepiej zacznijcie szukać paczki [Aktualizacja]
Jak nas poinformowali nasi czytelnicy, usługa Allegro była dotknięta przez wyjątkowo złośliwą awarię. Między 7 i 8 maja system transakcyjny podawał Sprzedającym niewłaściwe adresy dostawy.
Uwaga: artykuł został zaktualizowany o wypowiedź biura prasowego Allegro.
No to się porobiło. Wygląda na to, że wiele paczek wysłanych przez Sprzedających na Allegro nie trafi do kupujących, a do losowych osób. Od godziny 11:37 8 maja do godziny 12:30, 9 maja system zakupów usługi zrobił zainteresowanym istotnego psikusa.
Jak informują nas nasi czytelnicy, nadsyłając też na dowód korespondencję otrzymają od administracji usługi, błąd dotyczył tylko sytuacji, w których kupujący podał inny adres dostawy Sprzedającemu od adresu głównego, wpisanego do Konta Allegro.
Pomylić się rzecz ludzka. Problem w tym, że Allegro nie oferuje żadnej rekompensaty za podanie złych informacji na temat adresów.
A raczej, by uściślić, nasi czytelnicy, którzy nadesłali nam informacje na ten temat, nie otrzymali żadnej takiej propozycji. Allegro oferuje tylko pomoc w usunięciu negatywnych komentarzy na naszym profilu, jeżeli te były wynikiem wspomnianej awarii. Co z osobami, które wysłały towar i który nie dotarł do klientów? Co z klientami, którzy zapłacili, a towaru nie otrzymali? Nie wiadomo.
Można oczywiście zakładać, że adres główny posiadacza konta to taki adres, do którego ów posiadacz ma dostęp. W teorii więc całość powinna się zakończyć jako irytująca niedogodność. Nietrudno jednak wyobrazić sobie nietypową sytuację, w której Kupujący nie planuje a nawet nie ma możliwości pojawić się pod swoim głównym adresem przez najbliższy czas.
Próbowaliśmy skontaktować się z rzecznikiem Allegro.pl. Nadal czekamy na odpowiedź. Jak tylko ją otrzymamy, uaktualnimy o nią powyższy tekst.
Aktualizacja.
Otrzymaliśmy oficjalne stanowisko Allegro.
