REKLAMA

Dwa tygodnie na miłość. Surface Book 2 15" - pierwsze wrażenia

To prawdopodobnie najlepszy mobilny komputer z Windowsem, a dla wielu – po prostu najlepszy komputer. Surface Book 2 15” właśnie wjechał na testy.

Surface Book 2 15 wjechał na testy.
REKLAMA

Nie ukrywam, ten tekst może mieć z lekka hurraoptymistyczny ton. Wybaczcie, proszę, nic nie mogę na to poradzić. Dawno już żaden kawałek elektroniki nie wzbudził we mnie takiej ekscytacji, jak nowe Surface Booki.

REKLAMA

Kilka miesięcy temu miałem przyjemność testować 13-calowy wariant Surface Booka 2 i był to bez dwóch zdań najlepszy, najbardziej uniwersalny komputer przenośny, jaki kiedykolwiek trafił w moje ręce (choć nie był on pozbawiony wad). Teraz zaś mogę przyjrzeć się jego większej wersji, która – nomen omen – może więcej.

Surface Book 2 15” przyjechał do naszej redakcji jako pierwszej w Polsce. Zafoliowany, pachnący świeżością. O dziwo, karton nie jest wiele większy o tego, w którym mieścił się Surface Book 2 13,5”.

 

I nic dziwnego. Urządzenie szczelnie wypełnia pudełko. Z nieskrywaną przyjemnością zerwałem z niego nietkniętą jeszcze przez innych recenzentów folię.

 

Wnętrze pudełka jest dość skromne – pod urządzeniem znajdziemy wyłącznie dwuczęściową ładowarkę i niezbędną papierologię. Trochę szkoda. W tej cenie liczyłbym na bardziej… spektakularne wrażenia po wyjęciu z pudełka.

 

Muszę niestety w tym miejscu zgromić Microsoft za brak pióra Surface Pen w zestawie. Naprawdę? Wydajemy 12-16 tys. zł na komputer i jeszcze musimy dopłacić za podstawowe (dla linii Surface) akcesorium?

 

Wróćmy do pozytywów. Surface Book 2 15”, podobnie jak 13,5-calowy wariant, jest doskonale wykonany. Obudowa ze stopów magnezu jest sztywna, przyjemna w dotyku i po prostu piękna.

 

Patrząc na specyfikację, obawiałem się, iż Surface Book 2 15” będzie zbyt wielki. Obawy były bezzasadne. Nie licząc dodatkowej grubości, wynikającej z bycia hybrydą, rozmiar tej maszyny nie poraża.

 

Z zewnątrz obydwa warianty Surface Booka 2 wyróżnia tylko rozmiar. Cała reszta pozostała bez zmian. Mamy tu więc przyciski funkcyjne u szczytu ekranu…

 

…kamerę o rozdzielczości 8 Mpix z tyłu obudowy…

 

…port USB-C i gniazdo magnetyczne Surface Connect z prawej strony…

 

…i dwa porty USB-A oraz czytnik kart SD z lewej strony.

 

W przeciwieństwie do mniejszego Surface Booka 2, w 15-calowym modelu na obudowie jest dość miejsca, by przypiąć pióro Surface Pen po dowolnej jej stronie.

 

Bez zmian pozostała doskonała klawiatura. Po testach 13-calowej wersji nie mam najmniejszych wątpliwości, że to najlepsza klawiatura laptopowa na rynku. Pisanie na niej to czysta przyjemność.

 

Zaskoczyły mnie jednak głośniki. W 15-calowym Surface Booku 2 grają głośniej i pełniej, niż w mniejszym wariancie.

 

Oczywiście – jak na hybrydę przystało – ekran Surface Booka 2 15” możemy odłączyć. Wystarczy wcisnąć klawisz w rzędzie funkcyjnym, poczekać na komunikat i…

 

…zostajemy z 15-calowym tabletem w dłoniach. O dziwo nie jest on tak nieporęczny, jak mógłby się wydawać. Do tego tabletowa porcja Surface Booka 2 jest lekka jak piórko (ma tylko 817 g masy, całość prawie 1,9 kg).

 

Oczywiście górną część możemy też zainstalować w stacji dokującej „na odwrót”, by wygodniej korzystać z pióra np. w aplikacjach do szkicowania, jednocześnie korzystając z dedykowanej karty graficznej ukrytej w podstawie.

 

A skoro o tym mowa: odłączenie ekranu pokazuje otwory wentylacyjne w podstawie, za którymi kryje się największa różnica dzieląca mniejszego i większego Surface Booka 2: karta graficzna GeForce GTX 1060 z 6 GB VRAM-u.

 

REKLAMA

Na razie zdążyłem jedynie przeprowadzić wstępną konfigurację urządzenia, ale już nie mogę się doczekać, by przekonać się, jak spisze się ten układ graficzny w codziennym użytku.

 

Microsoft Surface Book 2 15” jako główna maszyna do pracy? Sprawdźmy to!

Długo myślałem, co mógłbym napisać o większym Surface Booku 2. W zasadzie mógłbym do pełnej recenzji przekleić 3/4 tekstu o Surface Booku 2 13,5”, dodać kilka akapitów o wydajności i zamknąć temat. Te maszyny naprawdę różnią się od siebie wyłącznie rozmiarem i mocą obliczeniową.

A skoro tak, to ostatecznie postanowiłem sprawdzić, czy ta różnica wystarczy, by Surface Book 2 15” mógł stać się moją jedyną maszyną do pracy.

Na dwa tygodnie ściągam z biurka mój desktop (i5-7600K, 16 GB RAM, GTX 1060, 512 SSD + 1 TB HDD), a mobilny Surface Pro 4 ląduje w szufladzie. Przez najbliższych 14 dni pracował będę wyłącznie na 15-calowym Surface Booku 2.

Chcę się przekonać, czy podłączony poprzez stację dokującą Surface Dock może zastąpić mocnego PC i czy jest przy tym dość mobilny, bym nie tęsknił za mało wydajnym, ale szalenie poręcznym Surface Pro.

Sprawdzę Surface Booka 2 15” w codziennych zadaniach, począwszy od prowadzenia na nim Spider’s Web, poprzez pisanie i edycję zdjęć, aż po montaż wideo 4K i gry.

W podstawowym wariancie Surface Book 2 15” kosztuje 12 tys. zł, czyli w sumie więcej, niż Surface Pro 4 i mój PC razem wzięte (nie licząc oczywiście monitora i peryferiów). Maszyna kosztująca takie pieniądze powinna potrafić naprawdę wszystko.

Za dwa tygodnie wrócę z raportem, czy faktycznie tak jest. Wypatrujcie pełnej recenzji!

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA