REKLAMA

Kuba Wojewódzki został nowym ambasadorem marki Huawei, ale na Instagramie reklamuje iPhone'a

Huawei powinien staranniej dobierać swoich ambasadorów. Jednym z nich jest Kuba Wojewódzki, który mimo że reklamuje Huaweia P20 Pro, to prywatnie posiada najnowszego iPhone’a.

kuba wojewódzki
REKLAMA
REKLAMA

Przy okazji polskiej premiery modeli Huawei P20 dowiedzieliśmy się, że jednym z ambasadorów marki w Polsce został Kuba Wojewódzki. Firma poinformowała, że znany dziennikarz, dołączył do “#TeamHuawei, grupy influencerów związanych z marką, identyfikujących się z nią i używających na co dzień produktów Huawei”.

Kuba Wojewódzki podczas ogłoszenia jego współpracy z chińskim producentem powiedział, że smartfony Huaweia polecił mu Robert Lewandowski:

Oczywiście te słowa należy traktować z przymrużeniem oka. Uważam jednak, że Robert mógł polecić Kubie nie tyle używanie Huaweia, co jego reklamowanie. I prywatne używanie iPhone'a.

Sugeruje to zdjęcie Kuby Wojewódzkiego opublikowane na Instagramie. Można na nim dostrzec pudełko po najnowszym telefonie Apple. Showman zdążył już się odnieść do tych zarzutów i napisał, że używa wyłącznie Huaweia P20 Pro.

Także przedstawiciele firmy w rozmowie ze Spider's Web powiedzieli, że na zdjęciu jest widoczne pudełko po telefonie, z którego Wojewódzki już nie korzysta, bo przesiadł się na model Huaweia. Być może jest to prawda, ale ambasador marki powinien uważniej dobierać zdjęcia. Tak, by nie pozostawiać swoim odbiorcom żadnych wątpliwości.

A co ma do tego Robert Lewandowski?

To nie pierwsza tego typu sytuacja dla Huaweia. Ponad dwa lata temu podobną wpadkę zaliczył właśnie kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej. Dwa tygodnie po ogłoszeniu współpracy z marką wrzucił do sieci zdjęcie “z ręki” wykonane iPhone’em. Później spotkałem się z wyjaśnieniem, że Robert korzysta z dwóch telefonów. Którym był iPhone? Drugim? A może pierwszym? Nie wiadomo.

Oba problemy są tym bardziej bolesne, że Apple nie rozdaje darmowych próbek swoich sprzętów celebrytom, przynajmniej nie w Polsce. Oznacza to, że ambasadorzy wolą zapłacić za telefon konkurencji, niż korzystać z darmowego sprzętu z najwyższej półki. Ba, nawet nie darmowego, ale takiego, na używaniu którego zarabiają. To świetna reklama, ale dla Apple’a, nie dla Huaweia.

Huawei powinien inaczej współpracować ze swoimi ambasadorami.

REKLAMA

Jeżeli celebryta za używanie telefonu i reklamowanie go dostaje ciężkie pieniądze, powinien z niego korzystać. Może Huawei powinien zorganizować swoim ambasadorom prelekcję, opowiedzieć o najważniejszych zaletach smartfonu, przekonać ich do konkretnych urządzeń. Ewentualnie staranniej dobierać ambasadorów, na przykład wśród osób, które już korzystały z produktów Huaweia. Wtedy ryzyko takich wpadek zostałoby ograniczone do minimum.

Najważniejsze jednak jest, żebyśmy nie zapominali, że to tylko działania reklamowe, które mają wpływać na nasze decyzje zakupowe. Warto się od nich odciąć i kupować smartfony na podstawie własnej wiedzy lub prasy branżowej. W końcu ani Robert Lewandowski, ani Kuba Wojewódzki nie są specami w dziedzinie nowych technologii.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA