Aplikacja numer 1. w Polsce, czyli z czego wynika fenomen Rossmanna

Aplikacja Rossmann PL ma w App Storze i Google Play wyniki godne pozazdroszczenia. W zestawieniu z 2017 r. była w pierwszej 15 najczęściej ściąganych aplikacji na Androidzie, mimo że początek roku miała co najmniej słaby. Kiedy to sprawdzam, jest trzecią najpopularniejszą bezpłatną aplikacją w App Storze (wyprzedzają ją tylko dwie gry). W Google Play jest na szóstym miejscu, a jej popularność stale i systematycznie rośnie.

Intrygujące jest to, że aplikacji zupełnie nie przeszkadza fakt, że sklep postanowił utrudnić klientom życie i ukryć ją. Żeby zainstalować aplikację, weszłam na stronę drogerii. O ja naiwna! Potrzebowałam dobrych kilku chwil, żeby się połapać, że aplikacja jest dostępna pod hasłem „klub". Lepiej zignorować stronę i wpisać hasło Rossmann PL w App Storze, Google Play, albo... w sklepie Windows, bo nawet tam można ją znaleźć.

Kiedy już ściągniemy aplikację na telefon mamy możliwość dołączenia do jednego lub dwóch programów rabatowych — klubu Rossmann albo Programu Rossnę. Ten drugi skierowany jest do przyszłych mam i rodziców pociech do 3 roku życia.

Niestety, żeby korzystać z aplikacji, trzeba wyrazić zgodę na otrzymywanie informacji handlowej i wpisać trochę informacji o sobie. Nie ukrywam, że normalnie skutecznie mnie to odstrasza od tego typu promocji. Tym razem mam nadzieję, że moje poświęcenie będzie się opłacać dzięki promocji 2+2 gratis.

Jesteśmy w aplikacji, mamy tu trzy zakładki. Twoja Karta, Dla Ciebie i Kategorie. Pierwsza to po prostu kod kreskowy, który jest ekwiwalentem plastiku. Zamiast zaśmiecać sobie portfel 158 zniżkową kartą do sklepu, wolę sobie trochę zaśmiecić smartfona, więc to połączenie akurat bardzo mnie cieszy.

Mogę tu też sprawdzić saldo punktów. Na razie jest na nim okrąglutkie zero, ale zmieni się to już przy pierwszych zakupach. Każda złotówka wydana w sklepie przelicza się na jeden punkt, trzeba tylko zeskanować aplikację Rossmann podczas zakupów. Za zebrane punkty dostaniemy rabaty. To popularny system, który premiuje lojalnych klientów.

W trzeciej zakładce znajdują się kategorie. Tutaj można przejrzeć właściwie cały asortyment sklepu, sprawdzić ceny, zobaczyć, co jest na promocji dla klubowiczów i wreszcie zrobić zakupy przez Internet albo zamówić jakiś produkt do wybranej drogerii. Rossmann obiecuje, że kupiony produkt będzie można odebrać w ciągu trzech godzin, ale nie testowałam tej opcji, więc chętnie dowiem się, czy działa.

Nie wiem, jak dobre trzeba mieć promocje, żeby osiągnąć aż taki sukces, ale nie obyłoby się też bez dobrej reklamy w samym sklepie. Nie pamiętam, kiedy ostatnim razem stojąc przy kasie nie zostałam zapytana o to, czy posiadam aplikację Rossmanna. Ostatnio doszłam do wniosku, że może ją zainstaluję choćby po to, żeby nie musieć słyszeć od pracowników za każdym razem o jej wszystkich zaletach.