CD Projekt RED nie da przejść Geraltowi na emeryturę. Wiedźmin odwiedzi inną serię gier wideo
Geralt z Rivii powróci na ekrany w kolejnej grze wideo. CD Projekt RED co prawda nie planuje kontynuacji serii Wiedźmin, ale kultowy bohater pojawi się w innej serii. Stawiam dolary przeciwko orzechom na gościnny występ w Soulcalibur VI.
CD Projekt RED uwielbia teasować fanów na Twitterze enigmatycznymi wiadomościami. Najpierw oficjalne konto gry Cyberpunk 2077 wywołało małe trzęsienie ziemi na giełdzie wiadomością o treści... beep. Teraz przyszła kolej, by odkurzyć nieco Wiedźmina i zrobić nieco szumu.
Wiedźmin powraca z emerytury.
Ostatnia przygoda Wiedźmina w grach CD Projekt RED nie pozostawia wątpliwości. Geralt uratował Ciri, ocalił świat (u kogo uratował, u tego uratował - przyp. red.prowadzący). Stał się utrzymankiem rudowłosej czarodziejki (#TeamTriss) i ani mu w głowie wyruszać na szlak w poszukiwaniu gryfów i innych strzyg.
Dzisiaj sam Marcin Momot, czyli community lead w polskiej firmie, zapowiedział powrót Geralta. Seria nie doczeka się co prawda kontynuacji, ale jej tytułowy bohater ma pojawić się w innej grze wideo, która doczeka się premiery w 2018 roku.
W redakcji rozmawialiśmy na temat powrotu Geralta i podczas burzy mózgów padła masa tytułów, do których by świetnie pasował. Horizon Zero Dawn, Final Fantasy XV, Dark Souls Remastered, Monster Huner World i Pillars of Eternity 2 to tylko kilka z licznych propozycji.
Geralt w Soulcalibur VI?
Jeśli miałbym obstawiać, gdzie trafi Geralt, swoje oczy kierowałbym w stronę bijatyki. W grach z tego gatunku występy gościnne są w końcu na porządku dziennym: Mortal Kombat X oddaje graczom do rąk między innymi Predatora, Obcego i Jasona z Piątku Trzynastego, a do Injustice 2 trafiły Wojownicze Żółwie Ninja.
W ciągu najbliższym miesięcy nie spodziewamy się co prawda nowych odsłon Mortal Kombat, Injustice i Tekkena, ale na ten rok zaplanowano debiut Soulcalibur VI. Jeśli tylko Geralt miałby powrócić na ekrany, to właśnie tam. Jest ku temu naprawdę sporo przesłanek.
Jak słusznie zauważył mój kolega Szymon Radzewicz, nie dość, że ta gra jest bijatyką na miecze - a Geralt nosi ze sobą dwa ostrza, „na ludzi i na potwory” - to w dodatku wydawcą zaplanowanego na ten rok Soulcalibur VI jest Bandai Namco. Ta sama firma, która wydaje Wiedźmina na Zachodzie.
Mam tylko nadzieję, że to nie będzie ostatni występ Geralta. Sapkowski stworzył w końcu uniwersum, w którym otwierane są bramy między różnymi światami. CD Projekt RED ten koncept się bardzo podoba, a Wiedźmin 3: Dziki Gon zresztą implikował, że Ciri już odwiedziła uniwersum Cyberpunka…