REKLAMA

Nowy pomysł Razera na granie bez kabli: bezprzewodowa myszka, która nie potrzebuje akumulatora

Hyperflux Wireless Power to najnowszy pomysł firmy Razer, dzięki któremu myszy bezprzewodowe staną się trochę lżejsze i wygodniejsze w użyciu.

09.01.2018 17.41
Razer HyperFlux Wireless Power
REKLAMA
REKLAMA

Razer nie jest pierwszym producentem sprzętu komputerowego, który wpadł na pomysł podkładki z wbudowaną technologią bezprzewodowego ładowania. Wcześniej zrobił to Logitech, którego podkładka PowerPlay pojawiła się w październiku 2017 r. Razer jednak postanowił nieco ulepszyć całą koncepcję.

Razer HyperFlux Wireless Power sprawia, że akumulator w myszy jest całkowicie zbędny.

Niektóre innowacje okazują się tak banalne, że aż dziwne, że nikt nie wymyślił ich wcześniej. Tak właśnie jest w przypadku nowej podkładki Razera. A raczej całego zestawu, czyli: podkładki i nowej, bezprzewodowej myszy Razer Mamba. Skoro podkładka zapewnia jej stały, bezprzewodowy dostęp do energii elektrycznej, to właściwie ogniwo w Mambie jest całkowicie zbędne.

I właśnie dlatego inżynierowie firmy Razer postanowili z niego zrezygnować. Dzięki temu mysz jest o wiele lżejsza, a jej obsługa bardziej precyzyjna. Za precyzję odpowiada też sensor optyczny 5G o czułości 16 tys. DPI. I jak to bywa w przypadku Razera, Mamba HyperFlux została wyposażona w technologię Adaptive Frequency Technology (AFT). Zapewnia ona najlepszą możliwą jakość sygnału pomiędzy myszą a komputerem, dzięki pracy w paśmie 2,4 GHz.

Innymi słowy: niezły bajer.

REKLAMA

Mysz Mamba HyperFlux i podkładka Firefly HyperFlux należą do kategorii produktów, którą bardzo trafnie opisał Szymon. Ich zakup nie ma żadnego sensu, jeśli człowiek kieruje się rozsądkiem. Z drugiej jednak strony bardzo bym się ucieszył, gdybym dostał taki zestaw w prezencie. Razer nie podał jeszcze oficjalnej ceny swojego bezprzewodowego zestawu, także możemy tylko się domyślać, że na pewno nie będzie tani.

Są jednak gracze, którzy kupią go zaraz po premierze. Bez najmniejszego mrugnięcia okiem. I ja to rozumiem. Także: bardziej rozsądni gracze zawsze mogą wybrać jedną z przewodowych myszy. Ci mniej rozsądni, którym zakup najnowszych bajerów do swojego komputera po prostu sprawia przyjemność, na pewno zainteresują się zestawem HyperFlux.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA