Samsung stawia na fitness. Oto nowy zegarek, opaska i słuchawki Samsung Gear

Smartwatch, opaska treningowa i bezprzewodowe, douszne słuchawki. Nie są to najbardziej ekscytujące linie produktowe Samsunga, jednak musimy pamiętać, że ambicje koreańskiego giganta sięgają znacznie dalej, niż rynek smartfonów. Samsung chce dominować wszędzie. Również w kategorii urządzeń ubieralnych.

W skrócie jest to dość uniwersalny i elegancki zegarek sportowy. Stylowy wygląd i rozbudowane możliwości sugerują, że będzie to bezpośredni konkurent dla Apple Watch. Okrągła, minimalistyczna koperta otacza wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 1,2” i rozdzielczości 360 x 360 (302 ppi). Wyświetlacz został zabezpieczony szkłem Corning Gorilla Glass 3. Za płynne działanie systemu Tizen odpowiadać będzie dwurdzeniowy procesor, z zegarami taktowanymi częstotliwością 1 GHz i 768 MB pamięci RAM. 4 GB pamięci wewnętrznej to moim zdaniem wystarczająco dużo miejsca, jak na zegarek.

Sam Gear Sport, bez żadnego doczepionego paska, waży 50 g. Pojemność akumulatora to 300 mAh.

Po pierwsze, będziemy mogli zabrać go ze sobą na basen. Wodoodporność w tym modelu została potwierdzona certyfikatem ISO 22810:2010. Monitorowanie treningów pływackich odbywać się będzie pod kontrolą aplikacji Speedo On, która potrafi śledzić takie rzeczy, jak liczba przepłyniętych długości basenu, czas przepłynięcia jednej długości, styl pływacki itp.

Samsung pochwalił się też, że Gear Sport potrafi monitorować tętno swojego użytkownika, z bardzo dużą dokładnością. Umożliwia to m.in automatyczne rozpoznawanie aktywności treningowych. Nowy S Sport samodzielnie rozpozna takie ćwiczenia, jak chodzenie, bieganie, jazda na rowerze, taniec czy koszykówka.

Oprócz tego w nowym smartwatchu Samsunga pojawi się tzw. spersonalizowana motywacja. Funkcję tą z pewnością kojarzą użytkownicy zegarka Apple. S Sport automatycznie, na bazie naszych postępów treningowych wytyczać będzie użytkownikowi nowe cele do osiągnięcia. Może to być krótszy czas na przepłynięcie danej liczby długości basenów, czy wydłużenie czasu samego treningu. Acha, zapomniałbym - nowy smartwatch Samsunga potrafi podobno liczyć kalorie swoim użytkownikom.

Trening będzie można urozmaicić sobie muzyką ze Spotify, strumieniowaną bezpośrednio z S Sport. Oprócz tego, system Tizen zainstalowany w nowym smartwatchu Samsunga obsłuży też aplikacje Under Armour, w tym: Under Amour Record, MyFitnessPal, MapMyRun i Endomondo.

Zegarek przyda się również po skończonym treningu. Za jego pomocą będziemy mogli zdalnie zmieniać slajdy w prezentacji przygotowanej w PowerPoincie. A jeśli czytając poprzednie zdanie prawie usnęliście z nudów, być może rozbudzi was perspektywa, że S Sport może też służyć, jako kontroler do gogli Gear VR.

Ergonomiczna, lekka i… tańsza niż Gear Sport. Tak w skrócie można opisać Gear Fit 2 Pro. Jeśli chodzi o oferowane użytkownikowi funkcje, jest to właściwie taki sam zestaw, jak w przypadku Gear Sport. Z tą różnicą, że opaska nie posłuży wam do sterowania PowerPointem i Gear VR. Oprócz tego Gear Fit 2 Pro jest tak samo wodoodporna, ma te same fitnessowe czujniki, co Gear Sport i ma nawet wbudowany moduł GPS, dzięki czemu użytkownicy będą mogli zapisywać dokładne trasy swoich treningów biegowych, czy rowerowych.

Jeśli nie zależy wam na posiadaniu inteligentnego zegarka, ale nadal chcielibyście korzystać z inteligentnego asystenta w trakcie ćwiczeń, Gear Fit 2 wydaje się być strzałem w dziesiątkę. Opaska ma oczywiście mniejszy wyświetlacz, niż Gear Sport: zakrzywiony AMOLED o przekątnej 1,5” (216 x 432 px, 310 ppi). Tak samo wygląda sytuacja z akumulatorem. Tutaj zmieściło się tylko 200 mAh i… trochę mniej pamięci RAM-u (512 MB). Procesor na szczęście jest taki sam, jak w Gear Sport.

Akcelerometr, IR, pojemnościowy ekran dotykowy, akumulator o pojemności 82 mAh (+ euti z ładowarką i akumulatorem o pojemności 340 mAh) - to najważniejsze cechy nowych słuchawek Samsunga.

Miłym akcentem jest również możliwość przekopiowania muzyki bezpośrednio na wbudowaną w nie pamięć wewnętrzną o pojemności 4GB, dzięki czemu akumulator wytrzyma trochę więcej bez ładowania, a na trening nie trzeba zabierać ze sobą telefonu. Muzykę można też oczywiście strumieniować bezprzewodowo przez łączność Bluetooth 4.2. Pojedyncza, douszna słuchawka IconX waży zaledwie 8 g, a jej sercem jest głośnik 5,8 pi.

Oficjalnych cen jeszcze nie znamy, ale w kuluarach w Berlinie padły następujące kwoty, jeśli chodzi o ceny urządzeń w Polsce.

Powyższe kwoty zostały określone, jako “orientacyjne” i tego się na razie trzymajmy.