REKLAMA

Bixby pozostaje niemową. Samsung był kompletnie nieprzygotowany na jego premierę

Inteligentny asystent Bixby miał być jedną z najważniejszych funkcji dostępnych w oprogramowaniu Samsunga Galaxy S8 i S8+. Piszę „miał być”, bo jak na razie użytkownicy nowych, koreańskich flagowców nadal czekają na jej finalną wersję.

samsung bixby komendy glosowe
REKLAMA
REKLAMA

Bixby to inteligentny, spersonalizowany interfejs, ułatwiający używanie smartfona. Został wprowadzony tej wiosny, wraz z najnowszymi smartfonami Samsung Galaxy S8 i S8+. Tak przynajmniej wygląda teoria. W prawdziwym świecie Bixby radzi sobie fatalnie.

Samsung nadal spóźnia się z głosową obsługą asystenta Bixby.

Największym zarzutem użytkowników wobec inteligentnego asystenta Samsunga jest brak obsługi komend głosowych. Jak zapewne się domyślacie, chodzi o komendy w języku angielskim. Funkcjonowanie Bixby’ego w Polsce, w recenzji na Spider’s Web Dawid podsumował następująco:

Cóż, polski nie należy do najłatwiejszych języków na świecie, a Polska nie jest na tyle dużym rynkiem, żeby producenci myśleli o nas w pierwszej kolejności. Co innego takie Stany Zjednoczone, prawda? Niestety, okazuje się, że Bixby nie radzi sobie również za oceanem.

Wiosenna aktualizacja inteligentnego asystenta Samsunga, która miała wprowadzić obsługę angielskich komend głosowych, jak dotąd się nie pojawiła. Koreańczycy co prawda wybrnęli nieco z tej gafy udostępniając pod koniec czerwca testową wersję Bixby’ego, w której pojawiła się obsługa poleceń głosowych.

Piszę „nieco”, ponieważ po kilku dniach od udostępnienia wersji testowej, firma Samsung America poinformowała, że lista osób testujących komendy głosowe w Bixby została zapełniona i zamknięta. Jeśli ktoś się nie załapał, nie pozostaje mu nic innego, tylko czekać na następną falę zapisów.

To nie koniec problemów z Bixbym

samsung bixby komendy glosowe class="wp-image-577881"

Jak wynika z informacji, do których dotarł serwis The Korea Herald, problemy z anglojęzyczną wersją inteligentnego asystenta spowodowane są przez kilka czynników. Pierwszym i prawdopodobnie najważniejszym jest to, że Samsung nie dysponuje odpowiednią ilością danych, żeby do swojego asystenta zaimplementować technologię deep learning. Z tego powodu, w Stanach Zjednoczonych uruchomiono program beta-testów.

Kolejnym powodem opóźnień jest, o ironio, bariera językowa pomiędzy inżynierami z amerykańskiego oddziału badawczego Samsunga i centralą w Korei. Anonimowe źródło The Korea Herald komentuje to następująco:

Wygląda więc na to, że Samsung nieco pośpieszył się z premierą swojego inteligentnego asystenta. Nadal nie wiemy, kiedy oficjalna wersja Bixby’ego wzbogaci się o obsługę angielskich komend głosowych. Nie wiadomo też, czy kiedykolwiek koreański asystent nauczy się mówić po polsku.

REKLAMA

Cała ta sprawa jest dodatkowo irytująca, z powodu zablokowania możliwości przypisania innych funkcji do sprzętowego przycisku aktywującego nowego asystenta Samsunga. Polakom jak na razie może on służyć tylko i wyłącznie do niezamierzonego wciskania go.

Niezbyt praktyczny gadżet.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA