Taki G6, tylko skromniejszy. LG Q6 - pierwsze wrażenia Spider's Web
Miałem już w rękach, choć na bardzo krótki czas, LG Q6. To najnowsza propozycja ze stajni LG, przeznaczona dla świadomego swoich wydatków konsumenta. I wygląda na to, że jest tym, czym obiecuje być.
Polska będzie jednym z pierwszych krajów, w których LG Q6 wejdzie do sprzedaży. Niestety, nie znamy ceny tego telefonu w żadnej z wersji, nie jesteśmy więc w stanie ocenić jego atrakcyjności. Znamy jednak jego dane techniczne, o których dziś wspominaliśmy (tu możecie je sobie podejrzeć w nowej karcie).
LG Q6 wygląda skromnie.
Na pewno nie jest to telefon, którym będziemy się chwalić. Skromne wzornictwo, plastikowa obudowa i aluminiowa rama. Telefon ten wizualnie nie wyróżnia się w zasadzie niczym. Co nie jest problemem, bowiem nie ma takich aspiracji.
LG Q6 dobrze i pewnie leży w dłoni.
Wyważenie i kształt telefonu są co najmniej poprawne. Nie ma najmniejszego problemu z sięganiem palcem do krawędzi ekranu, mimo jego nietypowych proporcji i relatywnie dużej przekątnej. Pod kątem formy, to dobrze zaprojektowany telefon.
Wyświetlacz również robi dobre wrażenie.
Obraz jest jasny, czytelny, nieprzesycony. Mam wątpliwości, czy mechanizm automatycznej regulacji jasności dobiera ją odpowiednio. Miałem jednak okazję sprawdzić to tylko w jednym rodzaju oświetlenia. Wyświetlacz to jeden z największych atutów LG Q6 przy założeniu, że telefon ten będzie miał atrakcyjną cenę. Choć, niestety, cena jaką płacimy za ów wyświetlacz jest brak miejsca na czytnik linii papilarnych. Nie ma go również z tyłu telefonu.
Brakuje podwójnego aparatu.
Tego mogliśmy się spodziewać, wszak podwójne obiektywy dostępne są raczej w modelach premium. Choć telefony takie jak Xiaomi MI6, z niższej lub tej samej półki cenowej, zaczynają je proponować. Na szczęście LG Q6 broni się czym innym.
Aparat w LG Q6 robi dobre wrażenie.
Ponownie, tu wiele zależy od tego, w jakiej cenie telefon ten będzie oferowany. Na dodatek miałem możliwość wykonania nim raptem kilku zdjęć (tu ich pełna rozdzielczość, z szacunku dla waszych łącz skompresowałem te widoczne powyżej), wszystkie w tych samych warunkach. Są bardzo szczegółowe, choć sprawiają wrażenie nieco niedoświetlonych. Jestem bardzo ciekaw jak wypadnie ten aparat we właściwych testach.
Nadal czekamy na cenę. Pożyczymy też LG Q6 na testy.
Nie znając polskich cen LG Q6 trudno go w jakikolwiek sposób oceniać. Nie zapominajmy też, że mój kontakt z tym telefonem był dość krótki. Na razie sprawia jednak dobre wrażenie. Na dodatek LG G6 oferuje, przynajmniej w teorii, fenomenalny stosunek jakości i możliwości do ceny, a to oznacza, że Q6 musi być od niego tańszy. A to z kolei oznacza, że mamy tu potencjał na killera w średniej półce cenowej, biorąc pod uwagę specyfikację, jakość wykonania, jakość wyświetlacza i dobrze zapowiadający się aparat.
Jednak wszystko co powyższe będziemy chcieli jeszcze na spokojnie zweryfikować…
