Kruger&Matz Flow 5 to jeden z najlepszych telefonów do 500 zł
Kruger&Matz Flow 5 ma wszystko, czego wymagamy od telefonu za 499 zł, oprócz pojemnej baterii. Mimo to propozycja Polaków z Garwolina może namieszać w najniższym segmencie cenowym.
Kilka dni temu Dawid wybierał trzy najciekawsze propozycje wśród telefonów do 500 zł. Przedstawił wówczas (w kolejności od najlepszego): Xiaomi Redmi 4A, Kiano Elegance 5.1 Pro i TP-Link Neffos C5. W chwili pisania tekstu Dawid nie miał jeszcze w rękach najnowszego, budżetowego telefonu polskiej firmy Kruger&Matz. Wszystkim, którzy na smartfon mają do wydania tylko jednego Sobieskiego, polecam przeczytanie tego tekstu.
Klasyczny, pewny design.
Bez fajerwerków, ale biorąc pod uwagę cenę Flow 5, jest bardzo dobrze. Bryła telefonu obleczona jest metalową ramką, która gwarantuje odporność na bliskie spotkania pierwszego stopnia z twardą nawierzchnią. Z tyłu zaś mamy plastikową klapkę, którą w każdej chwili możemy zdjąć. Dzięki temu zyskujemy bardzo łatwe dojście do wymienialnego akumulatora, kart SIM i microSD.
Na pochwałę zasługuje fakt, że Flow 5 to dual-SIM, ale nie hybrydowy. Dlatego jednocześnie możemy do niego włożyć dwie karty SIM, a jednocześnie rozszerzyć dostępną pamięć kartami microSD.
Z prawego boku znajdziemy przyciski blokowania ekranu i ustawiania głośności, które mają duży, bardzo przyjemny skok. Z góry zaś standardowo: gniazdo słuchawko i do ładowania micro USB.
Pod ekranem ulokowano standardowe dla Androida przyciski sterujące systemem. Szkoda tylko, że nie można zamienić ich kolejności.
Telefon świetnie trzyma się w ręce. Także ze względu na jego stosunkowo niewielkie wymiary.
Ekran IPS 5 cali HD.
Rozdzielczość 720p to standard w telefonach kosztujących mniej niż 500 zł. Ich wyświetlacze nie zaskoczą was jakością odwzorowania kolorów czy jasnością, ale również nie będą przeszkadzały w codziennej pracy.
Jest poprawnie, choć kolory wydają się nieco przygaszone. Dodatkowo dla ochrony wyświetlacz został pokryty szkłem Dragontrail.
Android 7.0 Nougat.
Na opisywanym powyżej ekranie świetnie wypada natywny dla najnowszego Androida tryb nocny, który zmniejsza emisję światła niebieskiego. Tym samym ułatwia nam zaśnięcie, nawet jeśli tuż przed nim wpatrywaliśmy się w wyświetlacz telefonu.
Zastosowanie najnowszego Androida (i certyfikacja ze strony Google) nawet w tak tanim telefonie to strzał w dziesiątkę. Dzięki temu korzysta się z niego o wiele wygodniej. Można np. odpisywać na wiadomości bezpośrednio z poziomu powiadomień.
System jest czysty, pozbawiony wszelkich zamulaczy i preinstalowanych aplikacji, dzięki czemu w większości sytuacji działa w mgnieniu oka.
Rozsądne podzespoły.
Za wydajność odpowiada czterordzeniowy procesor MTK6737 wspierany przez 2 GB RAM oraz 16 GB pamięci wewnętrznej. Smartfon musi się czasami chwilkę zastanowić przy większych stronach internetowych czy przełączaniu się pomiędzy aplikacjami. Jest to jednak absolutnie akceptowalny poziom.
Większość gier z Google Play nie będzie sprawiała Flow 5 problemu, choć granie w te bardziej zaawansowane tytuły może przypominać pokaz slajdów. Sam sprawdziłem choćby Real Racing 3 (był grywalny, choć do stabilnych 30 FPS-ów nieco brakowało) i Asphalt 8 (tu z grywalnością było już nieco gorzej).
Za mały akumulator.
Najmocniej podczas takich zabaw ucierpi z pewnością akumulator, czyli najsłabsze ogniwo smartfonu Kruger&Matz. Oferuje pojemność tylko 2000 mAh i zawsze musiałem ratować się power bankiem w podbramkowych sytuacjach.
Aparat
Z tyłu mamy matrycę 8 mpx i obiektyw ze światłem f/2.8. Za pomocą aplikacji kamery możemy zmieniać nieco ustawienia wykonywanych zdjęć (balans bieli czy ekspozycję), a także wybierać scenerie.
Pozytywnie zaskoczył mnie HDR. U konkurencji jego włączenie wiąże się najczęściej z długim czasem oczekiwania na zrobienie zdjęcia (zwykle rozmazanego). Tu jest względnie szybko, a zdjęcia wychodzą całkiem niezłe.
W pomieszczeniach i przy słabszym oświetleniu jest już nieco słabiej. Na krawędziach białych obiektów pojawia się np. biała mgiełka.
Tak wyglądają panoramy:
A tak zdjęcia zrobione przednią kamerą 2 mpx.
Filmy możemy nagrywać w maksymalnej rozdzielczości 720p:
Dobra propozycja do 500 zł
Gdyby tylko akumulator była większy, Flow 5 mógłby śmiało stawać w szranki o tytuł najlepszego taniego smartfona. Ideałem byłoby 3340 mAh jak w nieco większym modelu z tej serii. Flow 5+ ma bowiem przekątną ekranu 5,7 cala, a także czytnik linii papilarnych. Te trzy elementy wydają się całkiem dobrą okazją - wartą dopłacenia jeszcze 100 zł.
Flow 5 możecie kupić za 499 zł w oficjalnym sklepie producenta.