Allegro robi wszystko, aby mieć jak najmniej odsłon, czyli o tajnikach pracy giganta

Allegro to największa w Polsce wyszukiwarka e-commerce, większa nawet niż Google, choć tylko w tej jednej kategorii.

Na platformie założonych jest obecnie 20 mln kont, z czego 100 tys. to konta typu firma. Z Allegro korzysta 1,7 mln sprzedawców.

Miesięcznie pojawia się tu 55 mln ofert i zawieranych jest 14 mln transakcji. Platforma notuje 224 mln wizyt w miesiącu i 3,5 mld odsłon. Jak mówi szef Allegro, Przemysław Budkowski:

Połowę ruchu generują urządzenia mobilne.

Jak widać na powyższej grafice, Allegro jest liderem w 5 z 6 głównych kategorii: dziecko, dom i zdrowie, moto, sport i wypoczynek, a także elektronika. Dotychczas najsłabiej idzie z kategorią moda i uroda. Jaką receptę znalazło na to Allegro?

Segment modowy to w tym momencie głównie obuwie kobiece i sportowe. Allegro słabiej sobie w nim radzi, bo na platformie nie ma niektórych marek, np. Nike. Aby temu zaradzić, stworzono własną "strefę marek".

Dziś Allegro najwięcej zarabia na elektronice. Ten segment to aż 26 proc. przychodów.

Po sprzedaży Allegro przez Naspers dotychczasowy procesor płatności (PayU) nie jest już w tej samej grupie. Dlatego Allegro chciałoby stworzyć swojego własnego operatora, ale nie samodzielnie. Być może wykorzystane zostaną do tego istniejące już relacje z Aliorem.

Rynek biletów na wydarzenia jest już zdominowany przez globalnych graczy, więc konkurencja dla Allegro byłaby w tym wypadku zbyt duża. Jeśli zaś chodzi o zamawianie jedzenia online to również jest to trudny biznes, w którym Allegro nie ma doświadczenia. Niezbyt zachęcające są także niskie marże.

Jeśli mówimy tu o sklepie, gdzie będzie można przyjść, przymierzyć i kupić np. ubranie czy buty, to takie coś pod egidą Allegro raczej nie powstanie. Budkowski myśli jednak o stworzeniu showroomu, gdzie klienci mogliby sprawdzić produkty partnerów Allegro.

Wiadomo tak naprawdę tylko tyle. Nie znamy ani kolejnych postaci (sam liczę na Swaróga), ani konkretnej daty premiery.