Co z nową konsolą? Gdzie nowe gry? TOP 12 faktów z rozmowy z szefem działu Xbox

Redakcji Unlocked, podcastu wydawanego przez IGN, udało się zaprosić Phila Spencera, szefa działu Xbox, na ponad godzinną rozmowę na temat marki gamingowej Microsoftu i planów firmy na przewidywalną przyszłość. Co z nową konsolą? Gdzie nowe gry?

Jeżeli nie macie planów na piątkowy wieczór, to polecam wam całą audycję. Jest dobrze i ciekawie poprowadzona, bardzo przyjemnie się jej słucha.

Jeżeli jednak nie macie czasu, to kluczowe informacje można przekazać w znacznie krótszym czasie, co niniejszym czynię. Oto TOP 12 nowych informacji przekazanych przez Spencera w rozmowie z Unlocked:

Oczywiście nie był trudny od strony technicznej, a od biznesowej. Można sobie wyobrazić niechęć wydawców do udostępniania ich gier za darmo na okres znacznie dłuższy, niż zwyczajowe kilka, kilkanaście dni w ramach wersji demonstracyjnej. Gry na Xbox Game Pass mają być odblokowywane na minimum miesiąc zanim potencjalnie znikną z listy. A spora część tytułów ma być dostępna znacznie dłużej

I właśnie dlatego przełożył swoją konferencję na niedzielę, by dać ogłoszeniom które ma nam do przekazania więcej czasu na to, by rezonowały w naszych głowach i wyobraźni. Wygląda na to, że firma jest bardzo pewna gier, które zaprezentuje na targach.

Z mojego punktu widzenia to najważniejsza wiadomość z całej rozmowy. Nie będziemy musieli czekać do targów E3 by poznać najwydajniejszą konsolę na rynku. Microsoft nie wie jeszcze gdzie i kiedy pokaże nową konsolą ale już postanowił, że targi E3 powinny skupiać się na grach, a nie na sprzęcie.

Wtedy Microsoft otrzymał od AMD układ scalony. W listopadzie była już gotowa dla niego płyta główna i oprogramowanie. Wtedy też ta wczesna wersja konsoli została przekazana studiom współpracującym z Microsoft Studios celem testów i projektowania gier. Konsola ma wyglądać „drogo”, ale ma też zachować wzornictwo znane z pozostałych Xboksów One.

Podobnie jak w przypadku PlayStation 4 Pro, Xbox One „Scorpio” i jego dodatkowa moc obliczeniowa nie muszą być wykorzystane do podniesienia rozdzielczości gry lub tylko do tego. Phil Spencer wskazał jako przykład grę Horizon: Zero Dawn na PlayStation 4 Pro jako świetny przykład tego, jak dodatkową moc obliczeniową można wykorzystać do upiększenia grafiki w rozdzielczości 1080p zamiast tylko zwiększać liczbę pikseli na ekranie.

Spencer uważa, że VR jest jeszcze zbyt niedopracowane, by na siłę wpychać je graczom. Zdaniem szefa Xboksa, to na razie poligon doświadczalny, więc bardziej pasuje do pecetowych entuzjastów. Uważa, że VR to przyszłość i jest ono niezbędne w przyszłości dla Xboksa, ale… w przyszłości. Na razie woli, by testować gry VR poza xboksowym ekosystemem.

Z punktu widzenia Microsoftu, najlepszą przenośną konsolą do gier jest telefon komórkowy. Microsoft nie zamierza już produkować Lumii, a telefonów z Windows jak na lekarstwo. Na razie więc, jeśli chodzi o mobilne granie, będzie nadal korzystał z platform Android i iOS.

Xbox One „Scorpio” nie jest projektowany biznesowo jako następca dla Xboksa One S. Ten będzie nadal oferowany i sprzedawany, a Microsoft spodziewa się, że będzie się lepiej sprzedawał od „Scorpio”, który ma być konsolą dla hardcore'owych entuzjastów. Niestety, to sugeruje, że cena może być wysoka…

Spencer w rozmowie przyznał rację tym, którzy niepokoją się faktem, że od wielu lat większość nowości na Xboxa One to dzieła twórców zewnętrznych. Tłumaczy, że to jego wina, bo zajmował się ostatnio przebudową całej organizacji Microsoft Studios. Twierdzi, że fundamenty już stoją i na nich są budowane kolejne rzeczy. Uważa jednak, że gry, które pojawią się w tym roku i tak zrobią niemałe zamieszanie.

Jak twierdzi szef Xboksa, przedwczesne zapowiadanie gier we wczesnych etapach ich rozwoju to bardzo kiepski pomysł, o czym się boleśnie przekonał przy okazji anulowaniu rozwoju niektórych czy dostarczaniu czegoś gorszego, niż zapowiadano. Microsoft zamierza zapowiadać gry dopiero gdy ich premiera będzie już nieodległa. Wyjątkiem są gry sieciowe takie, jak Minecraft czy Sea of Thieves, gdzie jeszcze we wczesnych fazach produkcji informacje zwrotne od graczy są dla ich rozwoju bardzo istotne.

To dla mnie przykra wiadomość. Remedy Games, odpowiedzialne za moim subiektywnym zdaniem jedne z najlepszych i najbardziej niedocenianych gier w historii nie ma już żadnej umowy z Microsoftem. Do tej pory fundusze giganta z Redmond pozwalały Remedy na rozwijanie swoich ambitnych projektów. Brak zlecenia i brak kontraktu to brak tych funduszy. Motyla noga…

To zupełnie nieistotna informacja dla wszystkich, oprócz miłośników klasyki gier, ale... TOP 11 nowych informacji gorzej brzmiało od TOP 12. Wybaczcie.