Żegnaj lustrzanko, witaj smartfonie - Złapane smartfonem #1

Lokowanie produktu

Lustrzanka trafia na półkę. Podjąłem wyzwanie i od dziś moim codziennym aparatem zostaje smartfon.

13.03.2017 13.06
Samsung Galaxy A5 2017 i Tookapic

Wspólnie z Samsungiem i serwisem Tookapic rozpoczęliśmy właśnie jedną z najbardziej kreatywnych akcji partnerskich. Chcemy udowodnić, że warto robić zdjęcia codziennie i że można w tym celu wykorzystać aparat smartfona.

Począwszy od dziś, każdego dnia na Spider’s Web będziecie mogli zobaczyć jedno zdjęcie, które zrobiłem aparatem Samsunga Galaxy A5 2017. Zdjęciom będą towarzyszyć krótkie teksty, w których będę przedstawiał cały proces twórczy towarzyszący powstaniu danej klatki. Dowiecie się, dlaczego wybrałem dany kadr, a także w jaki sposób wykonałem i obrobiłem zdjęcie.

Żegnaj lustrzanko, witaj smartfonie.

Mój własny projekt na Tookapic prowadzę od grudnia ubiegłego roku. Do tej pory zdarzało mi się publikować zdjęcia wykonane smartfonem, ale były one raczej urozmaiceniem między fotografiami pochodzącymi z lustrzanki.

Przejście na fotografię mobilną chciałem podkreślić symbolicznym kadrem. Rozważałem ujęcie, w którym smartfon odbijałby się w lustrze, ale uznałem to za zbyt sztampowy pomysł. Zdecydowałem się na odwrotny wariant - zamiast pokazywać smartfona, pokazałem jak symbolicznie odkładam lustrzankę na bok.

Oczywiście z lustrzanką nie żegnam się na stałe. Będzie towarzyszyła mi w pracy tak, jak dotychczas. Mimo to od dziś faktycznie coś się zmieni, ponieważ to Galaxy A5 2017 będzie czekał w pogotowiu gdzieś u mojego boku.

Brakuje słońca, więc zrobimy sztuczne.

Dzisiejszy kadr jest wyjątkowy, ponieważ nie powstał spontanicznie, a był zaplanowany już od kilku dni.

Kompozycję z aparatu, obiektywów, filtrów i akcesoriów ułożyłem na podłodze. Rano było bardzo pochmurno, więc musiałem użyć sztucznego źródła światła. Wykorzystałem softbox o rozmiarach 70x50 cm, z którego korzystam przy większości zdjęć do recenzji sprzętów, jakie możecie zobaczyć na Spider’s Web.

Zdjęcie zrobiłem z ręki, w trybie auto, w domyślnej aplikacji aparatu. Wykonałem kilka kadrów z różnych stron, ale najlepiej wyglądał wariant zrobiony od góry.

Jedną nogą w świecie mobilnym, drugą nadal "po staremu".

Samsung i Tookapic class="wp-image-550784"

Jeśli chodzi o obróbkę, tym razem użyłem mojego desktopowego narzędzia, czyli Lightrooma. Edycja sprowadziła się do lekkiej zmiany balansu bieli, dość mocnego podbicia kontrastu, przygaszenia najjaśniejszych świateł i lekkiego rozjaśnienia cieni. Dodatkowo spłaszczyłem obraz korzystając z krzywej tonalnej, w której uciąłem najciemniejsze i najjaśniejsze partie obrazu.

Tym razem nieco „z rozpędu” skorzystałem z desktopowego programu do obróbki, ale w kolejnych dniach z pewnością będę używał również mobilnych aplikacji.

Lokowanie produktu
Najnowsze