Odbicie - złapane smartfonem #5
W piątej odsłonie naszego projektu tworzonego we współpracy z Samsungiem i Tookapic postanowiłem wykonać autoportret. Lub jak kto woli - selfie.
To już piąte zdjęcie w naszym projekcie!
Każdego dnia dzielę się z wami jedną fotografią, którą wykonałem tego konkretnego dnia smartfonem Samsung Galaxy A5 2017.
Przyznam, że uwielbiam podwójne ekspozycje. Jest to specjalna forma fotografowania, gdzie jedna klatka jest naświetlana dwa razy. Ten efekt był szczególnie ciekawy w czasach analogowych, natomiast w dobie cyfry jest uzyskiwany w zdecydowanej większości w postprocesie, a więc stracił sporo magii.
I choć dzisiejsze zdjęcie wygląda jak podwójna ekspozycja, to jest pojedynczą klatką. Jest to autoportret wykonany przez szybę galerii handlowej, za którą widać jej wnętrze.
Kadr tego typu jest w istocie bardzo prosty do wykonania. Wszystko, co trzeba zrobić, to poczekać na dobre światło. Im jest jaśniej, tym łatwiej uzyskać ciekawe odbicia. W powyższej fotografii widać de facto trzy plany. Mamy wnętrze galerii, moją sylwetkę w szybie, a także odbicie budynków znajdujących się za mną.
Kadry tego typu dobrze wyglądają w czerni i bieli
Odcienie szarości potęgują wrażenie dezorientacji w tego typu kadrach. Dodatkowo czerń i biel podkreślają geometryczne struktury, dlatego zdecydowałem się na usunięcie koloru.
Tym razem edycję zdjęcia przeprowadziłem na komputerze, w Lightroomie. Przełączyłem się w tryb czarnobiały, a następnie zdecydowanie podbiłem kontrast. Przygasiłem światła (Hightlights), aby pokazać więcej szczegółów w ciekawej strukturze u góry zdjęcia. Delikatnie rozjaśniłem jasne partie (Whites), aby zdjęcie nie zrobiło się zupełnie płaskie. Całość dopełniłem przyciemnieniem cieni (Shadows), by uzyskać bardziej wyrazisty efekt.
Kolejne zdjęcie jutro, a w międzyczasie zapraszam do odwiedzenia mojego profilu na Tookapic.
