Do Biedronki trafia robot sprzątający za 299 zł. Sprawdziliśmy, czy warto go kupić

Hoffen Systematic wykonany jest bardzo dobrze, znacznie lepiej niż w większości przystępnych cenowo odkurzaczy automatycznych. Za to plus. Na jego górnej części są trzy przyciski: za pomocą jednego z nich można uruchomić lub wyłączyć odkurzacz, a kolejne dwa pozwalają przełączać odkurzacz w kolejne tryby pracy. Z doświadczenia jednak wiem, że mało kto się na to decyduje, więc można tu było swobodnie zostawić wyłącznie jeden przycisk odpowiedzialny za uruchomienie odkurzacza.

Następne elementy to rączka do przenoszenia urządzenia, wyświetlacz pokazujący stopień naładowania i pozostały czas pracy oraz klapa, pod którą znajduje się wyjmowalny pojemnik na zanieczyszczenia wzbogacony filtrem HEPA. Odkurzacz jest dosyć mały, jego wysokość to zaledwie 8,2 cm. Dzięki temu bez problemu wjedzie pod łóżko i nie zaczepi się o kaloryfer. To istotna zaleta.

Na przedzie urządzenia znajdują się dwie szczotki, które zagarniają brud pod odkurzacz. Tam znajduję się szczelina, która zasysa nieczystości do środka. Wiele osób może dziwić się, że nie znajduje się tu żadna szczotka, jednak w przypadku najtańszych robotów sprzątających jest to standardowy zabieg. Brak szczotki sprawia również, że odkurzacz ten nie wciąga kabli. Coś za coś. W sprzątaniu pomaga też czujniki, dzięki którym odkurzacz zwalnia przed przeszkodami i nie spada ze schodów.

Jakość sprzątania? Jest poprawna. Odkurzacz ten świetnie radzi sobie na płaskich powierzchniach, takich jak kafelki, panele oraz wykładzina niedywanowa. Na dywanach jest zdecydowanie gorzej. Na dywany wyższe niż 1,5 cm odkurzacz nie wjeżdża, zaś wjazd na niższe dywany zabiera mu sporo siły i wymaga nawet kilku prób. Nie jest to jednak zaskoczeniem, ponieważ producent już na pudełku informuje, że jest to robot sprzątający do płaskich powierzchni.

Hoffen Systematic sprząta oczywiście nieco gorzej niż modele wyposażone w szczotkę zamiast szczeliny zasysającej, ale jeżeli będzie uruchamiany regularnie, sprawi, że mieszkanie będzie czyste. Ze względu na krótki maksymalny czas pracy wynoszący 45 minut nadaje się przede wszystkim do małych mieszkań o powierzchni 40-50 metrów kwadratowych.

Bardzo ważne jest, że ten odkurzacz nie jest tak głośny jak inne popularne roboty i zasadniczo można swobodnie przebywać z nim w jednym pomieszczeniu, gdy ten pracuje. To zapewne będzie częsty scenariusz, ponieważ Hoffen Systematic nie jest wyposażony w stację dokującą. Trzeba go samodzielnie podpiąć do ładowarki, potem odłączyć i uruchomić. Nie jest to wygodne, ale nie można więcej wymagać od robota kosztującego 299 zł.

Reasumując, Hoffen Systematic nie jest najlepszym robotem sprzątającym na rynku, ale z całą pewnością jest wart swojej ceny. Jeżeli potrzebujesz urządzenia, które pomoże ci w utrzymaniu porządku na płaskich powierzchniach, zdecydowanie możesz go kupić. Jeżeli zaś szukasz robota, który dobrze sprzątnie także twój dywan, będziesz zmuszony do kupna znacznie droższego, mocniejszego i przez to głośniejszego odkurzacza.