REKLAMA

Netflix czy Amazon Prime Video - nie róbcie błędu i nie porównujcie tych usług

Amazon Prime Video, czyli duży amerykański serwis z treściami wideo właśnie wszedł do Polski. Z jednej strony nie sposób uniknąć porównań do Netfliksa, jednak z drugiej takie porównania to błąd. I to spory.

Amazon Prime Video czy Netflix
REKLAMA
REKLAMA

Gdy Netflix wchodzi do Polski mówiłem, że oferta jest uboga, treści z polskimi napisami lub lektorem jest mało, a w bazie brakuje najpopularniejszych, czyli najchętniej piraconych filmów i seriali.

Jednak po kilkunastu miesiącach opłacania najwyższego abonamentu w Netfliksie nie wyobrażam sobie telewizora bez tej usługi. Oglądam masę seriali, głównie tych oryginalnych od Netfliksa i czasem jakieś filmy. I w zasadzie… niczego mi nie brakuje.

Oczywiście w Netfliksie nie znajdziemy głośnych produkcji HBO, takich jak Gra o Tron, Westworld, czy True Detective. Nie znajdziemy też produkcji charakterystycznych dla innych stacji i producentów, ale… to w zasadzie nic złego nie oznacza.

Netflix broni się przede wszystkich olbrzymią bazą dobrych seriali, świetnych dokumentów i produkcji, które sam tworzy. To właśnie seria Netflix Original Series jest tym, za co najchętniej płacę i będę płacił nadal.

Bloodline, Jessica Jones, House of Cards, Narcos, Orange Is the New Black, czy rewelacyjny Stranger Things lub zupełnie nowy White Rabbit Project dostarczyły mi tyle radości, wrażeń i emocji, że nie chciałbym, albo nawet nie umiał teraz z nich zrezygnować.

I Netflix o tym wie! Firma często chwali się, że produkcje Original Series są tym, co klienci lubią najbardziej i najwyżej oceniają. Netflix wyjaśnił też, że uboga oferta filmowa wynika z tego, że… nikt jej nie ogląda. Serwis próbował kilkukrotnie ją zwiększać i wzbogacać o dobre produkcje, ale sytuacja nie ulegała zmianie - zdecydowana większość klientów nadal wybierała seriale. Zatem braki w ofercie filmowej nie są wadą Netfliksa, a dostosowaniem portfolio pod potrzeby i oczekiwania odbiorców.

Amazon Prime Video w Polsce

Teraz do Polski weszła konkurencyjna dla Netfliksa usługa, czyli Amazon Prime Video. Jaki jest start? Dość biedny i bardzo podobny do tego, jaki miał Netflix.

Na starcie obie usługi zaproponowały Polakom ceny w zagranicznych walutach oraz stosunkowo niewiele treści z polskimi napisami lub lektorem. Powód w obu przypadkach był podobny - debiuty w Polsce nie były wyłącznie indywidualnymi debiutami w naszym kraju, ale elementem większego uwolnienia usługi i udostępnienia jej na wielu rynkach świata w tym samym czasie.

Nie da się nie odnieść wrażenia, że Amazon idzie śladami Netfliksa. Popełnia te same ruchy i mierzy się z tymi samymi problemami. Otwarte pozostaje pytanie, czy Amazon poradzi sobie lepiej z uzupełnieniem oferty o filmy i seriale z polskimi napisami i/lub lektorem. Czy zrobi to szybciej, czy i kiedy w pełni przetłumaczy strony i aplikacje na j. polski oraz kiedy będziemy mogli płacić za Amazon Prime Video w złotówkach zamiast w euro.

Amazon Prime Video - czy warto?

Netflix jest dostępny w Polsce od stycznia 2016 roku, jednak dopiero po pół roku umożliwiono nam płacenie w złotówkach, a dopiero we wrześniu szef firmy przyjechał do Polski, aby oficjalnie ogłosić premierę usługi nad Wisłą. Po 9 miesiącach od startu Netflix w Polsce ma znacznie więcej sensu niż na początku. Baza filmów i seriali z polskim lektorem, dubbingiem lub napisami jest spora, chyba wszystkie nowe produkcje są już dostępne w naszym języku, a starsze treści też są aktualizowane i zaczynają wspierać polski język. Mogę śmiało powiedzieć, że o takiego Netfliksa w Polsce nic nie robiłem!

Mam nadzieję, że z Amazon Prime Video będzie podobnie. Dzisiaj usługa miała swój (fal)start i podejrzewam, że do opłacania abonamentu rzuci się grupka zapaleńców składająca się głównie z fanów Clarksona i The Grand Tour. Reszta miłośników filmów i seriali zapewne poczeka 6 lub 9 miesięcy i dopiero wtedy zacznie płacić.

Mimo że trochę na chłodno biorę dzisiejszy debiut Amazon Prime Video w Polsce, to nie da się ukryć, że 2016 był ważnym rokiem dla VOD w naszym kraju. Zadebiutowało dwóch wielkich graczy ze Stanów Zjednoczonych. Jeden zdążył się już trochę porozpychać łokciami, a drugi… zrobi to zapewne w 2017 roku.

Netflix czy Amazon Prime Video?

Wracając do tytułowego pytania "Netflix czy Amazon Prime Video" odpowiadam: oby w 2017 roku warto było płacić za oba jednocześnie. Tego wam i sobie życzę.

REKLAMA

Czytaj również: 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA