Lenovo Moto Z Play - to może być pierwszy modułowy smartfon w przystępnej cenie

Po przejęciu Motoroli przez chińskiego giganta rodzina urządzeń Moto wydawana jest pod banderą Lenovo. Moto Z to pierwsza linia zaprojektowana już po tym przejęciu, która zastępuje smartfony z linii Moto X, chociaż w pierwszym odruchu kojarzy się ze smartfonami budżetowymi.

Literka X w nazwie prezentuje się ciekawiej i bardziej tajemniczo niż bezpłciowe Z. Wiem oczywiście, że jest w tym sens, bo Z to kolejna po X i Y literka w alfabecie - a Lenovo dotarło do jego końca w zaledwie drugiej iteracji swoich sprzętów Moto (za rok telefony pewnie będą się nazywać Moto A).

Gdzie się podziało Moto Y spytacie? Pewnie tam, gdzie Windows 9 i Galaxy Note 6.

Pomijając kwestię nazewnictwa rodzina sprzętów Moto Z prezentuje się całkiem nieźle. O tych smartfonach pisaliśmy już na łamach Spider’s Web, ale teraz w sieci pojawiły się informacje o kolejnym przedstawicielu tej linii, który ma uzupełnić lukę w ofercie chińskiego producenta.

Jak podaje Android Authority istnienie i częściową specyfikację domniemanego Moto Z Play zdradziła chińska organizacja regulacyjna TENAA ze względu na pojawienie się urządzenia w programie certyfikacji łączności Bluetooth.

Nie widnieje ono tam oczywiście pod prawdziwą nazwą, a jako XT1635–03, ale wiele wskazuje właśnie na to, że to właśnie ten telefon. Specyfikacja nie jest pełna, ale daje pewien wgląd w to, czego użytkownicy mogą się po urządzeniu spodziewać.

Urządzenie o nazwie kodowej XT1635–03 ma być wyposażony w 5,5-calowy ekran o rozdzielczości 1080p. To mniej, niż w przypadku sztandarowych modeli, więc można rozsądnie założyć, że Moto Z Play będzie - podobnie jak Moto X Play - przeznaczona dla nieco mniej wymagającego lub mniej zamożnego konsumenta.

Pozostała specyfikacja nie przypomina na szczęście typowego telefonu ze średniej półki. Moto Z Play ma być wyposażone w 8-rdzeniowy procesor o taktowanie 2 GHz - możliwe, że jest to Snapdragon 625 - oraz w stające się standardem w świecie Androida 3 GB RAM i w aż 64 GB pamięci wewnętrznej.

Za zasilanie Lenovo Moto Z Play odpowiada akumulator o pojemności 3510 mAh, czyli o zbliżonej pojemności od tego zastosowanego w Galaxy Note 7 wyposażonym w 5,7-calowy ekran 2K. Jeśli producent nie pokpi sprawy aktualizacji oprogramowania, to telefon może mile zaskoczyć czasem pracy na jednym ładowaniu.

Pozostała specyfikacja telefonu to już grubymi nićmi szyte domysły. Moto Z Play, jeśli wierzyć mniej wiarygodnym plotkom, ma zostać wyposażone w 16-megapikselową kamerę główną nagrywającą wideo w rozdzielczości 4K. Z przodu ma się znaleźć 5-megapikselowy aparat do selfie.

Nie zabraknie też slotu na karty pamięci, co w kontekście wideo 4K jest dość istotne. Z innych dodatków można spodziewać się czytnika linii papilarnych, który staje się standardem. Chociaż będzie to telefon raczej ze średniej półki cenowej, to ma mieć wsparcie dla modułów zaprezentowanych razem z pełnoprawnym Moto Z.

Biorąc jest pod uwagę fiasko LG związane z modułami do smartfona ostrożnie patrzę na propozycję Lenovo, bo szanse przyjęcia się tego rozwiązania duże nie są.