REKLAMA

Wielki konkurent Photoshopa pojawi się na Windowsie z opóźnieniem

Affinity Photo i Designer - wielcy konkurenci Photoshopa i Illustratora z Maców - zmierzają na Windowsa. Niestety z opóźnieniem.

Affinity Photo na Windowsa
REKLAMA
REKLAMA

Na programy Affinity ostrzyłem sobie zęby już od kilku miesięcy. Zachęcony bardzo pozytywnymi opiniami z niecierpliwością czekałem na moment aż pakiet zagości na systemie Windows. Tak się złożyło, że w międzyczasie kupiłem MacBooka, a zaraz potem Affinity Photo. Teraz wiem, że faktycznie jest na co czekać.

O co właściwie chodzi? Nie owijając w bawełnę - o cenę. Affinity Photo jest programem sprzedawanym w standardowym modelu dystrybucji (bez abonamentu), przy czym jest wyceniony na 50 euro. Na początku program był jeszcze tańszy i kosztował 40 euro.

affinity-photo class="wp-image-500319"

No dobrze, ale skąd ten zachwyt, skoro za te pieniądze można kupić dziesiątki, jeśli nie setki programów graficznych? Szkopuł polega na tym, że Affinity Photo jest na tyle rozbudowanym programem, że w bardzo wielu zastosowaniach może stanowić alternatywę dla hegemona branży, czyli Photoshopa. Analogicznie jest z programem Affinity Designer i Adobe Illustratorem.

Rozwiązania Adobe są sprzedawane tylko w abonamencie. Photoshop w cenie 12,29 euro/mies. (wraz z Lightroomem), a Illustrator za 24,59 euro/mies. Nie trzeba być orłem z matematyki, by wyliczyć, że już po kilku miesiącach programy Affinity stają się tańsze, a z biegiem czasu dysproporcja się powiększa.

Affinity Photo oferuje zaawansowany silnik do wywoływania RAW-ów, działanie na plikach .psd, pracę na wielu przestrzeniach barw (CMYK, LAB, RGB), czy w końcu zaawansowane opcje zaznaczania i retuszu (z filtrem Liquify włącznie). Nie muszę chyba dodawać, że jedną z podstawowych funkcji jest praca na warstwach? Osobom nieprzekonanym polecam obejrzeć poniższy filmik, który rozwieje wątpliwości co do funkcji programu.

Na dodatek Affinity Photo rozumie pliki wektorowe (np. .ai), a więc pod tym względem znacznie prześciga Photoshopa. Co więcej, pliki są ładnie przetwarzane na warstwy, a ponadto kontrola nad nimi (zaznaczanie, przesuwanie) znacznie bardziej przypomina Illustratora niż Photoshopa.

Windowsiarze muszę poczekać nieco dłużej

W połowie marca Serif (producent Affinity) zapowiedział, że pakiet programów zmierza na Windowsa. Premiera miała być „kwestią tygodni”. Niestety, będziemy musieli poczekać dłużej. Twórcy programu przedstawili sytuację w mailu skierowanym do osób zainteresowanych betą programów.

REKLAMA

Twórcy grafiki wektorowej mają więcej powodów do radości, bowiem pierwsza beta Affinity Designer (oczywiście darmowa) pojawi się na Windowsie jeszcze w czerwcu. Niestety Affinity Photo - konkurent Photoshopa - trafi na Okienka dopiero za kilka miesięcy.

Powodem przesunięcia premiery jest nadchodząca aktualizacja Affinity Photo na Maca. W programie pojawią się nowe funkcje, nad którymi trzeba popracować nieco dłużej. Co ważne, Serif jednocześnie zapewnił, że cykl wydawniczy programów Affinity na Windowsa i Maca będzie zsynchronizowany, czyli obie wersje nie będą różniły się funkcjami. Aktualizacje mają być wydawane równolegle. To bardzo ważna informacja, która potwierdza, że użytkownicy Windowsa mają na co czekać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA