Aero2 ma już pięć lat i to może być... ostatnie pół roku bezpłatnego internetu
Bezpłatny dostęp do internetu od Aero2 ma już 5 lat! W międzyczasie męczył klientów wpisywaniem kodów Captcha czy niskimi limitami prędkości, ale przecież darmowemu koniowi w zęby się nie zagląda. Niestety najpewniej za pół roku za internet od Aero2 trzeba będzie już płacić.
BDI (Bezpłatny dostęp do internetu) został uruchomiony 10 maja 2011 roku, ale większość Polaków usłyszała o nim dopiero pod koniec czerwca, bo wówczas Aero2 zainteresowały się media. Początkowo ograniczenie prędkości pobierania wynosiło 256 kb/s, a darmowy dostęp miał być świadczony przez zaledwie 3 lata. Taki zapis znalazł się w przetargu jaki UKE rozstrzygnął w 2008 roku.
Konkurs na wykorzystanie częstotliwości 900 MHz wygrało P4, operator sieci Play, ale zaraz za jego plecami uplasowało się Aero2, które zobowiązało się do świadczenie usługi bezpłatnego internetu przez trzy lata od momentu objęcia zasięgiem UMTS 900 MHz ¾ ludności Polski.
Firma od razu przystąpiła do budowy wymaganej infrastruktury i wymagany limit osiągnęła 22 grudnia 2011 roku. Ale przecież Aero2 nie wyłączono 21 grudnia 2014 roku, bo działa nadal – dlaczego?W 2009 roku Aero2 zostało przejęte przez spółkę NFI Midas, w której główny udziałowcem rok później stał się Zygmunt Solorz-Żak. Ze wsparciem ogromnej korporacji Aero2 wystartowało w 2011 roku w kolejnym przetargu – tym razem na częstotliwość LTE 2570-2620 MHz.
W zamian za przyznanie tego pasma operator zobowiązał się do uruchomienia sieci LTE 2600 Mhz dla ¼ Polaków do 2012 roku. Niestety tak się nie stało i firma rozpoczęła negocjacje z UKE. Ich wynikiem było przedłużenie terminu do końca 2014 i podniesienie limitu do połowy ludności Polski objętej zasięgiem LTE 2600 MHz. W zamian UKE otrzymał zapewnienie, że bezpłatny dostęp do internetu będzie świadczony do 21 grudnia 2016 roku.
Aero2 - do kiedy darmowy internet?
Tego nie wie nikt. No, może jedynie włodarze firmy, którzy nieoficjalnie planują wyłącznie BDI 21 grudnia. Tym samym złamaliby jednak zapisy umowy z UKE.
Aero2 brakuje jeszcze bardzo dużo do wypełnienia zapisów umowy. A przecież operator powinien się z nich wywiązać już półtora roku temu! Ba, księgowy firmy wpisał nawet zdobytą częstotliwość LTE 2600 MHz w pole strat jakby firma przeczuwała, że UKE w końcu się do niej dobierze.
Rok temu kontaktowałem się z Urzędem Komunikacji Elektronicznej (UKE), aby wyjaśnić plany urzędu. Otrzymałem odpowiedz, że planowane są kontrole w spółce:
Do dziś UKE nie ukarał Aero2 i nawet nie wziął się za zbadanie sprawy. Nie mam pojęcia, na co czeka Urząd.
Teoretycznie gdyby Aero2 udało się objąć zasięgiem LTE 2600 MHz połowę ludności Polski, to BDI miałby być świadczony w tej technologii jeszcze przez trzy lata.
Tak się jednak raczej nie stanie. Wpisanie tej częstotliwości w straty oznacza raczej, że operatorowi bardziej opłaca się odebranie częstotliwości niż budowanie kosztownej infrastruktury.
Nie zdziwię się, jeśli 21 grudnia skończy się darmowy internet w Aero2 i będziemy świadkami długotrwałego procesu.
Być może Minister cyfryzacji - Anna Streżyńska - wystąpi w obronie klientów BDI?
