REKLAMA

O, i nagle wiemy, ile smartfonów sprzedaje Samsung!

W niesamowitym przypływie transparentności, Samsung wyjawił światu, ile dokładnie sprzedaje smartfonów. Trzeba wprawdzie wykonać proste działanie matematyczne, by to policzyć, ale i tak po raz pierwszy od 4 lat, wiemy na 100 proc. jaka to liczba.

samsung sprzedaz
REKLAMA
REKLAMA

82,4 mln - tyle smartfonów sprzedał Samsung w ostatnim kwartale 2015 r.

Skąd to wiemy? W informacji na temat wyników ostatniego kwartału rozliczeniowego, firma podaje, że sprzedała łącznie 97 mln telefonów komórkowych. Łącznie, czyli zarówno smartfony, jak i tzw. ficzerfony, czyli telefony bez zaawansowanego systemu operacyjnego, bez możliwości instalacji dodatkowych aplikacji mobilnych. I teraz uwaga - w komentarzu do tych wyników przedstawiciele Samsunga podali, że „około 85 proc.” sprzedaży stanowiły smartfony. Proste mnożenie daje nam więc liczbę 82,4 mln sztuk smartfonów sprzedanych przez Samsunga w okresie październik - grudzień 2015 r.

Ba, mamy też informację o dynamice sprzedaży. Koreańczycy twierdzą, że sprzedaż telefonów spadła o 2 proc. w porównaniu do kwartału numer 3, więc - o ile proporcje sprzedaży były podobne - kwartał wcześniej Samsung sprzedał 84 mln smartfonów.

W ten sposób wiemy już na pewno, że w ostatnim półroczu Samsung sprzedał 166,4 mln sztuk smartfonów. Ważne i do zapamiętania.

Oczywiście pytania nasuwają się same - czy to więcej, czy mniej od Apple’a?

Odpowiedź nie jest jednoznaczna, mimo iż na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że Samsung sprzedał więcej.

Jak pamiętamy z wczoraj, Apple zaraportował sprzedaż 74,7 mln iPhone’ów. Mogłoby się więc wydawać, że Samsung sprzedał o 7,7 mln smartfonów więcej od amerykańskiej firmy, lecz tego do końca nie wiemy. Różnią się bowiem metodologie raportowania sprzedaży przez obie firmy. Koreańczycy raportują bowiem sprzedaż jako „shipped”, czyli dostarczone do kanału dystrybucji, a Apple jako „sold”, czyli sprzedaż de facto do użytkownika końcowego. Ile z tych Samsungów „shipped” znalazło się realnie w rękach klientów nie wiemy.

Tak czy siak, mamy bardzo czytelny obraz stanu rynku na koniec 2015 r. Obaj globalni liderzy: Samsung i Apple idą łeb w łeb i obaj… mają te same problemy z malejącymi dynamikami wzrostu.

Co jeszcze ciekawego w raporcie kwartalnym Samsunga i komentarzach przedstawicieli koreańskiej firmy?

- W nadchodzących miesiącach Samsung zamierza postawić na półkę średnią i niską wśród smartfonów.

To ważna deklaracja. Widząc co się dzieje na górze (konkurencja z Apple’em, ale przy malejących dynamikach), koreańska firma chce teraz powalczyć o rynek tam, gdzie dynamiki wciąż są wysokie, czyli na średniej półce cenowej. Tu jednak zderzy się z chińskim walcem, który od dłuższego czasu podgryza koreańską konkurencję od dołu.

- Samsung znowu stawia na oprogramowanie i usługi mobilne

Ta deklaracja może napawać strachem, jeśli sobie przypomnimy, co Samsung robił np. z TouchWizem przez ostatnich kilka lat, ale… kto wie, czy teraz strategia nie będzie podobna do tego, co robi dziś Microsoft. Czytamy na przykład doniesienia, że Samsung chce wydać swoje najlepsze aplikacje mobilne na iOS.

- Samsung po raz pierwszy otwarcie mówi o zwijanych ekranach

REKLAMA

Wszyscy czujemy, że na rynku mobilnym od dłuższego czasu brakuje poważnych innowacji. Jest szansa, że to się niedługo zmieni chociażby dzięki ekranom, które można będzie zwijać. Żadne daty premiery jeszcze nie padły, ale przedstawiciele Samsunga mówią, że prace nad nimi przebiegają wyśmienicie (po ang.: smoothly). Akurat Samsung jest jednym ze światowych liderów rozwoju technologii napędzających ekrany dotykowe, więc tu zdecydowanie może szukać przewag konkurencyjnych.

W ostatnim kwartale 2015 r. Samsung zarobił na czysto 5 mld dol. To o 16,2 proc. więcej niż rok wcześniej. Wygląda na to, że Koreańczycy mają poważne problemy z malejącymi zyskami za sobą.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA