Kapitalna nowość Slacka. Niby prosta, a jednak potężna
Slack - jak dla najważniejsza nowość software’owa ostatnich lat - właśnie ogłosił kolejny etap w swoim planie podboju świata i to taki, który powinien ten proces znacznie przyspieszyć: przycisk „Add to Slack”.
Nie pamiętam, jaka inna aplikacja zmieniła moją pracę w równie dramatyczny sposób co Slack. Ten grupowy czat z elementami aplikacji do zarządzania projektami kompletnie nie tylko zmienił charakter pracy redakcji Spider’s Web, ale także całej mojej firmy. Porzuciliśmy lub zintegrowaliśmy wszystkie inne serwisy i uczyniliśmy Slacka centrum naszego spiderswebowego życia.
No właśnie, słowo klucz: zintegrowaliśmy.
To jedna z najsilniejszych stron Slacka. Serwis ten już integruje się z ponad 80 innymi aplikacjami. W różny sposób. Na przykład Google Docs pokazuje w Slacku komentarze do dokumentów, Trello zmiany statusów projektów, a Twitter wysyła powiadomienie na Slacka, przy odpowiedniej wzmiance.
Teraz Slack wynosi te integracje na jeszcze inny poziom. Przycisk „Add to Slack” pozwoli bowiem na zintegrowanie z serwisem Stewarta Butterfielda dowolnej innej aplikacji i to z poziomu tejże aplikacji, a nie Slacka.
I już podaje przykłady jak taki przycisk może działać. Na przykład Box pozwoli na wysłanie danego pliku do Slacka bez opuszczania aplikacji, a Nuzzel, jedna z najciekawszych aplikacji do filtracji treści na Facebooku, czy Twitterze, pozwoli na wysłanie informacji o danym znalezisku do Slacka bez wychodzenia z aplikacji.
Czyli trochę coś jak „share” Facebooka, czy "tweetnij" Twittera, tyle że w przypadku Slacka to ma potencjalnie znacznie szersze zastosowanie, bo ograniczone tylko tym, co wymyślą deweloperzy. Największą zaletą Slacka jest bowiem fakt, iż można go sobie dowolnie dostosować do charakteru pracy i biznesu. Jedna firma wykorzysta go tylko do grupowego czatu, inna do zaawansowanych projektów sprzedażowych czy kreacyjnych.
Przy okazji Slack zwiększa liczbę integracji w darmowych kontach z 5 do 10. Dzięki, na pewno się przyda.
I tak oto naprawdę nieprzesadnie oryginalnym ruchem (takie przyciski „dodaj do” wprowadzają przecież prawie wszyscy), Slack otwiera sobie drogę do bicia kolejnych rekordów w szybkości rozwoju swojego biznesu. Pewnie do kolejnych płatnych produktów też, bo zapewne wkrótce pojawi się płatny sklep z różnymi ciekawymi integracjami w stylu IFTTT (if this then that).
Slack rozwijany jest wręcz modelowo. Od najprostszych rzeczy, po najprostsze, nieinwazyjne sposoby na komercjalizację. Nie zdziwię się, jeśli za kilka lat będzie to serwis porównywalnie wielki co powiedzmy Salesforce.
