Wypasiony MacBook Pro Przemka sprzed pół roku właśnie stał się przestarzały
Potwierdziły się plotki, które krążyły po sieci w ostatnich kilku dniach. Apple bez zbędnych fanfar i na chwilę przed rozpoczęciem się konferencji WWDC wprowadził do sprzedaży nowe produkty. Nie dziwne jednak, że firma z Cupertino nie robi z tej premiery wielkiego halo.
Po wprowadzeniu do oferty nowego MacBooka z 12-calowym ekranem Retina kwestią czasu było, aż aktualizacji doczekają się pozostałe przenośne komputery w ofercie firmy. Od razu po premierze nowego ultramobilnego komputera pojawiła się nowa rewizja komputera MacBook Pro z 13-calowym ekranem Retina.
Zmiana polegała na wprowadzeniu do nowej wersji gładzika kolejnej generacji. Nowa płytka dotykowa, zaprezentowana razem z nowym MacBookiem, nie ma już mechanizmu pozwalającego na kliknięcie. Zamiast tego pojawił się w niej znany z Apple Watcha mechanizm Force Touch.
Z nowego gładzika miałem okazję już korzystać i sprawdza się on naprawdę dobrze. Zamiast klasycznego kliknięcia pojawił się w nim mechanizm wibracyjny, który po włączeniu komputera takowe kliknięcie symuluje. Gładzik jest też wrażliwy na siłę nacisku, co pozwala jeszcze sprawniej korzystać z komputera.
Teraz, w miesiąc od premiery nowego 12-calowego MacBooka z ekranem Retina i odświeżonego 13-calowego MacBooka Pro z ekranem Retina do oferty dołączył… 15-calowy MacBook Pro z ekranem Retina i gładzikiem Fource Touch.
Oprócz touchpada nowej generacji w tym komputerze pojawiły się odświeżone podzespoły: dysk ma teraz szybkość do 2 GBps, komputer pracuje godzinę dłużej zdala od gniazdka, a nowa karta graficzna AMD Radeon R9 M370X ma zaoferować widoczny wzrost wydajności. To nie jest jedyna nowość, jaką dzisiaj wprowadził Apple.
Drugim sprzętem, który pojawił się dziś w ofercie, jest tańszy komputer iMac z 27-calowym ekranem. Nie różni się on jednak od swojego poprzednika niczym prócz tego, że pozbawiony został on dysku hybrydowego na rzecz klasycznego HDD, co pozwoliło obniżyć jego cenę do 1999 dol.