GoPro właśnie odmienia telewizyjne transmisje sportowe. I to w jaki sposób!

Kiedy GoPro pokazało nową linię kamer Hero4, brakowało w nich tylko jednej funkcji – streamingu na żywo. To jednak szybko się zmieniło za sprawą aplikacji Livestream, która pozwala streamować obraz z kamery na żywo, np. w serwisie YouTube. Dzięki temu możesz pokazać wszystkim swój skok na bungie nie tylko z własnej perspektywy, ale również w tym samym momencie, kiedy go przeżywasz.

Kiedy ta funkcja debiutowała w kamerach Hero4, spodziewałem się, że będzie to mały dodatek, który nie przyjmie się na szeroką skalę. Jak bardzo się myliłem! Okazuje się, że tę technologię można zastosować również w transmisji telewizyjnej, co GoPro właśnie wprowadza w życie.

GoPro zawarło partnerstwo z ligą hokeja NHL, dzięki czemu zawodnicy będą grać z kamerkami przymocowanymi do kasków. Obraz z kamerek GoPro może być włączony do transmisji telewizyjnej, np. w formie powtórek po golu. Taka perspektywa wywróci transmisję telewizyjną do góry nogami! Nareszcie widz przestaje być odcięty od gry, a będzie mógł znaleźć się w samym centrum akcji. Takie nagrania w praktyce wyglądają wręcz nieprawdopodobnie dobrze, co pokazuje film promocyjny GoPro z zawodnikami NHL.

Podczas minionego weekendu odbyła się pierwsza tego typu transmisja. Kamery GoPro były zamontowane na kaskach najlepszych zawodników podczas imprezy NHL All Star Game. Kamery na kaskach pozwalają widzowi zrozumieć, co właśnie stało się na boisku. W przypadku tak dynamicznego sportu jak hokej, nie zawsze jest to oczywiste.

Debiut podczas Meczu Gwiazd NHL to szczególnie dobra decyzja, bo poza najważniejszym meczem, imprezie towarzyszy też seria mniejszych wydarzeń, w których zawodnicy mogą pokazać swoje umiejętności i różne triki. W efekcie powstało sporo ciekawych nagrań z kamer GoPro. Można je zobaczyć na oficjalnej stronie NHL.

Umieszczenie kamer na kaskach w Meczu Gwiazd to także wyjątkowo zachowawcza decyzja. Ta impreza ma raczej rodzinny charakter i próżno szukać w niej bójek zawodników, które są na porządku dziennym w meczach ligowych NHL. Swoją drogą, ciekawe jak GoPro rozwiąże ten problem, w końcu kamerka na kasku nie jest najbezpieczniejszym rozwiązaniem, co pokazał przykry w skutkach wypadek Michaela Schumachera.

Chociaż świetnych kamer POV na rynku jest już całkiem sporo, to żadna firma nie ma takiego marketingu, jak GoPro. Ta firma jest wręcz synonimem całego segmentu, tak jak iPod był synonimem odtwarzacza MP3, a Walkman odtwarzacza kaset.

Dlaczego tak się dzieje? GoPro zapoczątkowało nagrania z widoku pierwszej osoby i jako pierwsze przebiło się do głównego nurtu. I choć konkurencja często prześciga jakością GoPro (jak np. świetne nowe premiery Sony), to popularność GoPro i tak przeważa. Długi staż na rynku spowodował, że mnóstwo zewnętrznych firm produkuje akcesoria montażowe tylko do kamer GoPro, podczas gdy nie ma w ofercie akcesoriów do kamer konkurencji. Prosty przykład do nagrania z dronów. DJI, czyli główny innowator rynku konsumenckich qadcopterów, oferuje mocowania wyłącznie do kamer GoPro. W efekcie najczęściej nagranie z drona jest równoznaczne nagraniu z GoPro.

Popularność GoPro być może bierze się także z uwielbienia amerykanów do swoich rodzimych firm. Amerykanie kochają Apple powstałe w Kalifornii, i być może z tego samego powodu pokochali GoPro, pochodzące z tego samego stanu. Z drugiej strony, tego przywiązania nie widać w temacie nowej generacji konsol, gdzie japońskie PS4 mocno wyprzedza amerykańskiego Xboxa One, także na rynku amerykańskim.

Tak czy inaczej, czekam na kolejne sporty transmitowane z GoPro. Hokej w Polsce nie jest zbyt popularny, ale podobne transmisje z meczów koszykówki, siatkówki lub piłki nożnej byłyby prawdziwym hitem. I choć transmisje dużych wydarzeń sportowych w telewizji bronią się same, to dodatkowy element w postaci nagrań POV byłby prawdziwym asem w rękawie.