REKLAMA

AMD FreeSync pojawia się na rynku i zdobywa go szturmem. Kupując nowy monitor, pamiętaj o tej technologii

Otwarte technologie niemal zawsze przyjmą się na rynku szybciej niż zamknięte. Doskonałym dowodem na to jest rozwiązanie AMD FreeSync, które jest odpowiedzią na zamkniętą technologię Nvidia G-Sync. I choć to technologia Nvidii pojawiła się na rynku jako pierwsza, to rozwiązanie AMD wzbudza większe zainteresowanie.

AMD FreeSync pojawia się na rynku i zdobywa go szturmem. Kupując nowy monitor, pamiętaj o tej technologii
REKLAMA
REKLAMA

Jeśli nie wiecie, jak działa AMD FreeSync i G-Sync, zapraszam do przeczytania tekstu na ten temat. Krótko mówiąc chodzi o wprowadzenie dynamicznego odświeżania ekranu z szybkością dopasowaną do prędkości renderowania klatek obrazu przez karty graficzne. Dzięki temu znacznie zmniejszone zostaje opóźnienie reakcji monitora względem karty graficznej przy jednoczesnym zachowaniu płynności rozgrywki. Te nowe ekrany będą dostępne w praktycznie każdym przedziale cenowym i cechują je rozmiary od 24 do 34 cali, obsługiwane odświeżanie od 30 do 144 Hz, rozdzielczości od 1080p po Ultra HD oraz szereg funkcji dla graczy.

Co więcej, technologia Nvidii wymaga stosowania specjalnego chipu, który trzeba od niej kupić.

Rozwiązanie AMD co prawda nie jest programowe, ale wymaga wyłącznie zastosowania odpowiedniego skalera. Jako że każdy monitor musi mieć skaler, nie jest to wymaganie szczególnie ciężkie do zrealizowania. Widać to chociażby po fakcie, że pomimo stosunkowo długiej obecności na rynku G-Sync jest wspierany przez cztery monitory trzech producentów (jak informuje oficjalna strona Nvidii), zaś FreeSync już teraz jest wspierany przez dziesięć monitorów pięciu producentów.

Screenshot 2015-01-05 at 16.45.46
REKLAMA

Podejrzewam, że trend ten będzie się pogłębiać, a AMD FreeSync szturmem zdobędzie rynek.

Sam zresztą czekam na pojawienie się tych monitorów w Polsce i… postaram się zakupić któryś z nich. Mój wysłużony 24-calowiec ma w końcu już 5 lat. Warto go zmienić na coś nowego i przy okazji zadbać nie tylko o jakość obrazu, ale też płynność rozgrywki w naszych ulubionych grach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA