REKLAMA

Xperia Z3 i Z3 Compact debiutują w Polsce i grają piękny koncert

Smartfony zastępujące instrumenty muzyczne to nie nowość. Pierwszy raz jednak widziałem, żeby smartfon zastąpił też muzyka. W czwartowy wieczór na imprezie zorganizowanej z okazji wprowadzenia przez Sony do sprzedaży w Polsce telefonów Xperia Z3 oraz Xperia Z3 Compact miałem okazję posłuchać właśnie takiego niecodziennego koncertu.

Xperia Z3 i Z3 Compact debiutują w Polsce i grają piękny koncert
REKLAMA
REKLAMA

Nowe urządzenia mobilne Sony zostały zaprezentowane na początku września podczas targów IFA 2014 w Berlinie. Na miejsce targów udałem się z ramienia Spider’s Web i miałem okazję już wtedy sprawdzić, jak nowe Xperie prezentują się w praktyce. Swoje wrażenia opisałem na łamach Spider’s Web na gorąco.

Z Berlina przywiozłem do Polski po jednym egzemplarzu Xperii Z3 oraz Xperii Z3 Compact.

sony smart band 02

Duży model przekazałem do testów Mateuszowi Nowakowi, a sam zająłem się przygotowaniem recenji mniejszego wariantu, który praktycznie nie różni się od dużego brata pod względem specyfikacji. Urządzenie od tego czasu sprawdza się bardzo dobrze w roli zarówno podstawowego, jak i dodatkowego telefonu. Recenzji obu Xperii Z3 możecie spodziewać się na łamach Spider’s Web już niebawem.

Premiera światowa odbyła się kilka tygodni temu, a polski debiut nowych urządzeń Sony nastąpił wczoraj w klubie Pin-up Studio przy ulicy Nowogrodzkiej, gdzie dla przedstawcieli mediów japońska firma przygotowała kilka atrakcji. Sam telefon w obu rozmiarach dostępny jest w sprzedaży u producenta i w sklepach z elektorniką (w wersji Dual SIM) oraz u operatorów komórkowych (ze slotem na jedną kartę).

Na dużym telebimie wyświetlane były różne materiały promocyjne.

Firma Sony w ramach promocji produktu wyemitowała dwa filmy. Jeden z nich to sympatyczna reklamówka, w której udział brali przedstawiciele firmy. W wyreżyserowanej scence byli przesłuchiwani przez “agenta” na okoliczność jakiś malwersacji. Był to pretekst do pokazania możliwości najnowszych Xperii.

Pod koniec filmu Agnieszka Jaśkiewicz, pełniąca rolę Head of Marketing Poland w Sony Communications, dzwoniła po pomoc do samego Jamesa Bonda. Drugi materiał powstał we współpracy z telewizją AXN. Był to materiał zza kulis serialu Zbrodnia. Program w przyszłym miesiącu zadebiutuje na antenie stacji.

To jednak koncert, który został odegrany jako pierwszy, był atrakcją wieczoru.

Wydarzenie przygotowane zostało przez Sony we współpracy z panGeneratorem, czyli grupą artystów, na którą składają się Krzysztof Cybulski, Piotr Barszczewski, Krzysztof Goliński, i Jakub Koźniewski. Pierwszy z panów miał okazję zagrać na scenie na gitarze basowej utwory dobrze znane fanom kina sensacyjnego.

To, co czyniło ten koncert wyjątkowym, to pozostali “muzycy” obecni na scenie. Do gitarzysty dołączyło bowiem 17 smartfonów Sony Xperia Z3, które zamontowane zostały na specjalnym stelażu, a każdy z telefonów w rytm muzyki obracał się i wyświetlał różne kolory i wzory. Na telebimie za smartfonami wyświetlana była zaś kolorowa wizualizacja.

Nie bez powodu piszę o zastąpieniu nie tylko instrumentu, ale też muzyków przez telefon komórkowy.

Orkiestra 17-tu smartfonów Sony została ochrzczona Smart-Band, co można rozumieć jako “inteligentna kapela”. Każdy z telefonów zaprogramowany został jako osobny instrument muzyczny. Już to robiło wrażenie, ale olbrzymie zdziwienie wywołało we mnie to, czego dowiedziałem się już po koncercie.

Okazuje się, że smartfony nie tylko odgrywały wcześniej zapisane dźwięki z pamięci, ale potrafiły się też “dograć” do muzyka. Basista nadawał rytm, a każdy ze smartfonów próbował się do niego dopasować, co pozwoliło muzykowi na nieco improwizacji. To zdecydowanie robi wrażenie! Koncert trwał kwadrans, a przygotowania do niego - 2 miesiące.

REKLAMA

W podobnym klimacie co koncert utrzymana została wystawa prac autorstwa Andrzeja Pągowskieo. Na sali można było podziwiać wydruki jego 20-tu prac wykonanych za pomocą tabletu Sony Xperia Z2. Przedstawiały one ikonicznych bohaterów kina akcji, takich jak Russel Crowe, Sylvester Stalone czy Robert de Niro.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA