Gracz z Rumunii chce szturmem podbić polski rynek - pomogą mu w tym mocne urządzenia oraz współpraca z operatorami

Na dzisiejszej premierze AllView mogliśmy zobaczyć aż kilkanaście różnego rodzaju urządzeń. Należały do nich różnego rodzaju smartfony i tablety wyposażone w systemy Google Android oraz Windows. Niestety nie są to autorskie telefony AllView. Firma ta nie tworzy swoich sprzętowych konceptów i tak samo jak Colorovo, Kruger&Matz, myPhone czy Goclever kupuje gotowe rozwiązania i personalizuje je za pomocą autorskiego oprogramowania.

Okazuje się, AllView doskonale zdaje sobie sprawę ze swojego położenia i nie boi się używać określenia B-brand, czyli urządzenie budżetowe, chciałoby się powiedzieć drugiej kategorii. Jednak AllView jednocześnie pozycjonuje się jako najlepszy z B-brandów i wierzy, że produkty te mają dużą szansę na rynkowy sukces.

I trzeba przyznać, że przedstawiciel rumuńskiej firmy uargumentował tę tezę na tyle poważnie, że jestem w stanie ją uwierzyć. Po pierwsze, skoro większość firmy prezentuje te same, przebrandowane urządzenia stworzone przez kilku czołowych azjatyckich producentów, konieczne jest wykorzystanie pełnego potencjału drzemiącego w azjatyckich partnerach.

Dlatego AllView działa z rozmachem i nie ogranicza się do wydania kilku modeli smartfonów z systemem Android. Na prezentacji mogłem zobaczyć aż trzy rodziny urządzeń, którymi są Viper, Soul oraz Imperia. Dwie pierwsze z nich mają preinstalowany system Android, zaś w przypadku Imperii zainstalowanym oprogramowaniem jest Windows oraz Windows Phone.

Viper to sprzęty przeznaczone głównie dla młodzieży, telefony dla użytkowników, którzy nie mają ogromnych wymagań względem wydajności.  Królują tu różnego rodzaju sprzęty wyposażone w układy Qualcomm Snapdragon 400 ze średniej półki cenowej. Miłym zaskoczeniem jest, że taki sprzęt potrafi być parowany aż z 2 GB pamięci RAM, co do tej pory nie było standardem. Dzięki temu można podejrzewać, że smartfony te będą działać lepiej niż konkurencja wyposażona w dwa razy mniejszą ilość pamięci. Nawet jeśli ktoś chce uznać te telefony za średniaki, to musi otwarcie przyznać, że są to średniaki z wyższej półki.

Skoro jednak o wyższej półce mowa, nie sposób wspomnieć tutaj o rodzinie Soul, w której znajdą się najlepsze smartfony, mające konkurować z flagowymi urządzeniami bardziej znanej konkurencji. By się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na specyfikację najlepszego modelu firmy, czyli X1 Xtreme. Znajdziemy tu procesor Qualcomm Snapdragon 800, 3 GB pamięci RAM, 32 GB pamięci wewnętrznej, kamery z matrycami o rozdzielczościach 8 Megapikseli i 16 Megapikseli oraz 5,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Wypisz wymaluj coś pomiędzy LG G2 a G3. Jest to telefon, który podoła każdemu możliwemu zadaniu. Oprócz tego AllView ma serię tabletów z Androidem Viva, którymi jednak zbytnio nie chwalił się podczas dzisiejszego wydarzenia.

Jednak mnie, jako fana systemów Microsoftu, najbardziej zainteresowała rodzina urządzeń Impera. Trzeba przyznać, że AllView stworzył świetne telefony wyposażone w system Windows Phone. Są one nie tylko szybkie i dobrze wykonane, ale też bardzo przemyślane. AllView doskonale sobie zdaje sprawę z tego, że Windows Phone zdobywa rynek głównie za sprawą tanich urządzeń. Dlatego postanowił nie produkować sprzętów o najlepszych parametrach.

Zamiast tego wyprodukował urządzenia o nieco słabej, acz dla Windows Phone’a wystarczającej, specyfikacji i wydajności, które mają się cechować niskimi cenami. Do rodziny Impera należą też tablet o przekątnych ekranu 8 i 10 cali oraz rozdzielczościach 1280 x 800 pikseli oraz 2048 x 1536 pikseli. Są to typowe tablety z procesorami Intel Atom Bay-Trail, których wydajność powinna być wystarczająca do codziennych zadań.

Jak widać, oferta AllView pod względem sprzętowym prezentuje się całkiem nieźle. Jak jednak wygląda sprawa oprogramowania? Jest to bardzo ważna kwestia, gdyż wiele rebrandowanych urządzeń ma źle przetłumaczony system, z którego nie da się korzystać. Podczas zapoznawania się ze sprzętami AllView zobaczyłem się, że system Android jest przetłumaczony jedynie połowicznie. Na szczęście okazało się, że wystawione telefony były modelami wystawowymi wyposażonymi w starą wersję Androida oznaczoną numerem 4.2. AllView ma jednak jasną politykę dotyczącą aktualizacji i regularnie za pomocą serwerów OTA aktualizuje swoje urządzenia do najnowszej wersji Androida.

Firma zarzeka się, że wszystkie sprzęty, które trafią do Polski będą wyposażone w najnowszą wersję systemu. Jeśli zaś chodzi o lokalizację, AllView pochwalił się inżynierem, który regularnie tłumaczy ich edycję systemu. Jednocześnie wytłumaczono mi, że firma ta ma ogromny sztab programistów w Rumunii, którzy na bieżąco poprawiają oprogramowanie sprzętów, a pracownikom w Polsce pozostaje przetłumaczenie ich. Przedstawiciel AllView z góry też przeprosił za ewentualne braki w tłumaczeniu urządzeń, które trafią na rynek i zapewnił, że wszystkie błędy zgłoszone przez użytkowników będą na bieżąco poprawiane.

Jednak jak wiadomo, do osiągnięcia sukcesu na rynku telefonów komórkowych konieczne jest nie tylko przedstawienie świetnego sprzętu, ale również sprzedawanie go u operatorów komórkowych i w dużych sieciach handlowych. Okazuje się, że choć AllView przez pierwsze tygodnie będzie sprzedawał telefony tylko za pośrednictwem swojego sklepu Internetowego, to już niebawem pojawi się w pierwszych sieciach sklepów, a potem zawędruje do operatorów. Jako że zdaję sobie sprawę z tego, jakie trudności mają liczne firmy z przebiciem się do oferty wielkiej czwórki, byłem tym faktem zdziwiony.

Okazuje się jednak, że w swoim macierzystym kraju AllView jest liderem rynku i sprzedaje tyle samo urządzeń co Samsung. Oprócz tego regularnie pojawia się na innych rynkach i operatorzy komórkowi już dobrze znają tę firmę. Nie działa ona chałupniczo, a przedstawia gotowy, pochodzący z Rumunii produkt. Dzięki temu operator wie, jak wygląda finalna wersja sprzętu i jest pewien, że nie wprowadzi do swojej oferty byle czego. Już niedługo powinniśmy poznać pierwszego polskiego operatora, który będzie miał w swojej ofercie telefony AllView.

AllView zachowa wszystkie zalety tanich urządzeń, jednocześnie dodając do nich szybkie aktualizacje, dopracowane oprogramowanie i obecność nie tylko w sklepach internetowych, ale też w marketach i u operatorów. Jeśli wszystkie obietnice zostaną spełnione, a rumuńska firma nie pożałuje pieniędzy na kampanię reklamową, można spodziewać się, że AllView prześcignie liczne polskie B-brandy. Jak widać po bardzo pozytywnych pierwszych wrażeniach Piotra Baryckiego na temat smartfonu AllView X2 Soul, istnieje na to duża szansa. Jednak nie jest to pewne, ponieważ również polskie firmy nie zasypiają gruszek w popiele, czego dowodem jest chociażby phablet myPhone Luna, którego recenzję właśnie piszę.