Slingshot jest już dostępny w Polsce. Sprawdźcie nowy pomysł Facebooka na komunikator
Po drobnym falstarcie nowa aplikacja Facebooka, Slingshot, trafiła kilka dni temu ostatecznie do Apple App Store i Google Play. O tym, jaki pomysł miał zespół programistów Zuckerberga na komunikator nowej generacji mogli jednak przekonać się ci, który albo mieszkają poza Polską, albo postanowili poszukać w internecie odpowiednich plików. Dziś Slinsghot oficjalnie wylądował w polskich sklepach z oprogramowaniem.
I prawdopodobnie spowoduje dokładnie takie same kontrowersje jak kilka dni temu. Rozwiązanie proponowane przez Facebooka jest nawet nie tyle oryginalne, co przypomina wielu osobom kombinowanie tak, aby za wszelką cenę zrobić coś świeżego. Nawet za cenę funkcjonalności samej aplikacji.
Slingshot z jednej strony celuje bowiem pośrednio w Snapchata, który odgrywa istotną rolę na rynku "bezpośredniej komunikacji fotograficznej", a z drugiej strony nie oferuje praktycznie żadnej jego funkcji. Dodatkowo cały mechanizm działania komunikatora wygląda na stworzony na siłę.
Żeby odebrać zdjęcie, które prześle do nas znajomy, musimy... przesłać mu coś od nas. Nieistotne czy faktycznie mamy cokolwiek do przekazania - musimy coś wysłać i już, bo w przeciwnym wypadku nie dowiemy się, co mieliśmy zobaczyć. Czy jest jakakolwiek lepsza metoda na wygenerowanie tysięcy albo setek tysięcy nikomu niepotrzebnych wirtualnych śmieci? Prawdopodobnie nie.
Jeśli jednak nie jesteście za starzy na tego typu program, albo po prostu chcecie go spróbować, możecie go pobrać z polskiego Google Play lub Apple App Store. Może okaże się, że to my w redakcji jesteśmy nudziarzami i marudami.
Yo.
Zdjęcie pochodzi z serwisu Shutterstock.