Soul to bez wątpienia najlepszy smartfon Kruger&Matz - recenzja Spider’s Web
Soul to kolejny telefon polskiej marki Kruger&Matz. Dostaliśmy go do testów przedpremierowo, dlatego już teraz możemy podzielić się uwagami i spostrzeżeniami po kilkunastu dniach użytkowania.
Z racji tego, że używam przedpremierowego egzemplarza nie jestem w stanie opisać zawartości pakietu sprzedażowego oraz jakości dołączonych akcesoriów. Do testów otrzymałem sam telefon Kruger&Matz Soul.
Specyfikacja KM0409
- System: Android 4.3 Jelly Bean
- Procesor: Quad-Core ARM Cortex A7 1.2GHz, Qualcomm MSM8212
- Pamieć wewnętrzna: 4GB
- Pamieć RAM: 1GB
- Pasmo: WCDMA 900/2100MHz, GSM 850/900/1800/1900 MHz
- 3G: HSDPA: DL 7.2 Mb, UL 5.76 Mb
- Dual SIM: tak
- Ekran: 4,7 cali, 720x1280 pikseli
- Powłoka ochronna: Dragontrail Glass
- Kamery: przód 2 Mpix, tył 8 Mpix + LED
- Karty pamięci: Micro SD do 32GB
- Wymiary: 136 x 67,2 x 7,4 mm
- Waga: 100g
- Akumulator: 1750 mAh
Obudowa coś mi przypomina...
Kruger&Matz Soul został wykonany z tworzywa sztucznego, a ekran chroni odporne na zarysowania szkło.
Pod pod wyświetlaczem o przekątnej 4,7 cala znajdują się trzy przyciski dotykowe. Nie są one jednak oznaczone charakterystycznymi dla Androida ikonami. Przyciski skrywają się pod białymi kropkami, a środkowy pod większym okręgiem. Patrząc od lewej strony pełnią następujące funkcje: menu, home i wstecz. Przez to, że przyciski nie są oznaczone ikonami, po kilkunastu dniach z Soulem nadal się jeszcze mylę, ponieważ funkcja wstecz jest po przeciwnej stronie niż HTC One, z którego korzystam na co dzień. Jeśli będziemy korzystać dłużej (lub tylko) ze smartfona Soul zapewne szybko się przyzwyczaimy. Zaleta braku ikon jest taka, że urządzenie zdecydowanie ładniej wygląda z minimalistycznymi kropkami i okręgiem zamiast domku, strzałek i jakiś kresek.
Nad ekranem znajduje się oczywiście kamera do wideo rozmów, głośnik i czujniki. Dookoła ekranu biegnie czarna plastikowa ramka, a za nią kolejna nieco jaśniejsza. Tył chroni klapka na akumulator wykonana z elastycznego tworzywa. Przypomina ona zarówno wizualnie i w dotyku tę zastosowaną w pierwszym Samsungu Galaxy S.
Na górnej krawędzi znajduje się zarówno gniazdo słuchawkowe jak i microUSB, służące do ładowania telefonu. Osobiście wolałbym, aby oba gniazda przeniesiono na dół urządzenia, choć wiem, że to bardzo subiektywna sprawa. Na prawym boku znajdziemy tylko włącznik. Jest on dobrze wyczuwalny. Na przeciwległej krawędzi są zaś klawisze regulacji głośności. Na dole nie ma nic prócz mikrofonu.
Na tylnej obudowie znajduje się aparat fotograficzny z LED-em. Oba elementy umieszczono w lewym górnym rogu i znajdują się stosunkowo blisko krawędzi obudowy. W dolnej części klapki jest otwór głośnika. W jego okolicy na obudowie znajdują się dwa… zgrubienia (?), które unoszą delikatnie otwór głośnika ponad powierzchnię, na której leży telefon. Zdarza się jednak, że zatykamy głośnik palcem podczas grania lub oglądania filmów. Trzeba na to uważać.
Pod klapką znajduje się akumulator o pojemności 1780 mAh oraz dwa gniazda microSIM i microSD. Jedno gniazdo SIM oznaczono jako GSM, drugie jako WCDMA.
Telefon jest bardzo lekki i waży zaledwie 100 g. Niska waga w połączeniu z niezwykle cieniutką obudową (7,4 mm) daje bardzo ciekawe odczucia płynące z użytkowania telefonu. Smartfon dobrze leży w dłoni, nie ciąży i sprawia dziwne wrażenie jakby czegoś mu brakowało. Początkowo myślałem, że nie włożyłem do niego baterii, gdyż wydawał się taki chudy i lekki.
Prawda jest jednak inna. Soulowi niczego nie brakuje.
Urządzenie napędzane procesor Qualcomm 200. Jest to układ MSM8212 z czterema rdzeniami Cortex A7 1,2 GHz. Do tego dochodzi grafika Adreno 302 oraz 1 GB pamięci operacyjnej RAM.
Z jednej strony nie jest to zbyt wiele. Z drugiej specyfikacja zapewnia wystarczającą moc, aby poradzić sobie z ekranem o rozdzielczości 720 na 1280 pikseli. Na smartfonie Kruger&Matz Soul bez zająknięcia grałem w wiele misji Dead Trigger 2. Urządzenie doskonale radziło sobie nawet w trudniejszych momentach, gdy na ekranie pojawiało się sporo zombiaków, a ja nie szczędziłem granatów i pocisków. Co ważne smartfon nie nagrzewał się przy tym zbyt mocno, co nie często zdarza się w przypadku konstrukcji zamkniętych w obudowach o grubości zaledwie 7,4 mm.
Urządzenie działa bardzo szybko i sprawnie. W przypadku poprzednich smartfonów i tabletów Kruger&Matz zdarzało mi się mieć zastrzeżenia do szybkości reakcji i stabilności pracy. Soul spisuje się na piątkę, a dowiedziałem się, że wychodzi właśnie nowe oprogramowanie, które jest jeszcze lepiej zoptymalizowane. Mało tego, producent zapowiedział już następną aktualizację, tym razem nie będzie to zwykła optymalizacja a Kruger&Matz udostępni dla Soula KitKata.
Względem poprzednich smartfonów poprawiono również tłumaczenie systemu.
Teraz praktycznie wszystkie komunikaty, funkcje i ich opisy są wyświetlane w języku polskim. Przez kilkanaście dni korzystania z telefonu natrafiłem na tylko jeden nieprzetłumaczony na język polski komunikat - było to podsumowanie czasu trwania połączenia, które pojawia się na końcu każdej rozmowy.
W benchmarku AnTuTu Kruger&Matz Soul zdobył 15975 punktów, plasując się poniżej Samsunga Galaxy S III. Poniżej porównanie Soula do Galaxy S II, Galaxy S III oraz Nexusa 4. Jak na smartfon za 649 zł Soul wychodzi z pojedynku obronną ręką.
Ekran IPS OGS o przekątnej 4,7 cala i rozdzielczości 720 na 1280 pikseli gwarantuje bardzo dobrą jakość wyświetlanych obrazów. Również podświetlenie jest na tyle mocne, że nie ma problemów z czytelnością w słoneczny dzień.
Aparat fotograficzny robi całkiem przyzwoite jak na tę półkę cenową zdjęcia. Niektóre ujęcia były co prawda ruszone, choć robiąc je wydawało mi się, że bardzo stabilnie trzymam telefon. W zdecydowanej większości prób fotki wychodziły tak jak sobie tego życzyłem.
Niska waga i bardzo zgrabna obudowa to niestety nie tylko zalety.
W związku z zastosowaniem takiej konstrukcji w smartfonie Soul nie ma zbyt dużo miejsca na akumulator. Jest on bardzo cieniutki i aż dziwi, że jego pojemność to 1780 mAh. Niestety przy naprawdę intensywnym użytkowaniu i dwóch kartach SIM smartfon rozładuje się szybko - poniżej kilkunastu godzin.
Przy zrównoważonej pracy i zabawie, telefon wytrzymywał jednak od rana do wieczora, tj. od 8-22. Przy dwóch aktywnych kartach SIM sytuacja wyglądała nieco gorzej - zwykle około 19/20 telefon prosił o podłączenie ładowarki.
Testowałem do tej pory wiele urządzeń polskich producentów elektroniki. W tym większość dostępnych tabletów i smartfonów marki Kruger&Matz. I muszę przyznać, że jeszcze żaden smartfon tego producenta nie działał tak płynnie. Mając na uwadze zastosowany procesor, pamieć oraz układ graficzny, smartfon spisuje się naprawdę dobrze. Wymagające gry, wiele aplikacji, kilkanaście otwartych kart w przeglądarce, to wszystko nie stanowi dla KM Soul problemu.
Pomiędzy poprzednimi urządzeniami a Soulem Kruger&Matz wykonał spory krok w kierunku poprawy jakości i optymalizacji oprogramowania.
Sam fakt, że od momentu prezentacji smartfona na konferencji prasowej, do jego rynkowej premiery pojawiła się aktualizacja oprogramowania, która zwiększa optymalizację zasługuje na pochwałę.
Trzymam za słowo producenta i liczę na to, ze Soul dostanie niebawem zapowiedzianą aktualizację do KitKata. Byłby to nie tylko ukłon w stronę klientów, ale bardzo ważny sygnał dla konkurencji, która często zapomina o aktualizacji nawet trzykrotnie droższych urządzeń.