Nowe ebooki, czyli co warto przeczytać? #6

„Zasługa nocy”, Mateusz M. Lemberg

Pewnego dnia stołeczna policja otrzymuje nietypowe zgłoszenie. Z mieszkania w jednej z kamienic wylatują wrony. Gospodyni podejrzewa, że w środku może znajdować się nieboszczyk. I faktycznie, gdy policjanci przybywają na miejsce, znajdują tam martwego człowieka z wyżartą przez ptaki twarzą. Niedługo potem dochodzi do kolejnych makabrycznych zbrodni.

„Zasługa nocy” to wielowątkowa powieść, w której mamy do czynienia nie z jedną intrygą, a z kilkoma, ostatecznie zazębiającymi się w spójną i logiczną całość. Równie ważne co wątki kryminalne są tu prywatne historie głównych bohaterów badających sprawę. Interesująca książka, wyłamująca się nieco ze schematu klasycznego kryminału. Lemberg starał się oddać obraz policjantów możliwie najbardziej autentycznie i chyba wyszło mu to całkiem zgrabnie.

//

„Wiatr”, Marcin Ciszewski

Nadkomisarz Jakub Tyszkiewicz wzbraniał się jak mógł, ale ostatecznie i tak wylądował na imprezie sylwestrowej, na której nie chciał być. I rzeczywiście, powinien był zostać w domu z ukochaną żoną. Przyjęcie na szczycie Kasprowego Wierchu szybko zamienia się bowiem w koszmar – potężne porywy wiatru odcinają szczyt od reszty świata. W budynku wysiada prąd. Ktoś atakuje jedną z imprezowiczek. W stronę Kasprowego zmierza samotny, targany wichrem wagonik. O co tu chodzi? I jak wydostać się z tej pułapki?

Wciągająca i trzymająca w napięciu powieść sensacyjna z wielką polityką w tle. Naszpikowana akcją, dynamiczna i wbrew pozorom całkiem wiarygodna. Chwilę trwa zanim na dobre się rozkręci, ale potem trudno już się oderwać.
//

„Świat na rozdrożu”, Marcin Popkiewicz

Żyjemy być może w najlepszym okresie w historii naszej planety – mamy demokrację, prawa człowieka, wolność, wspaniałe technologie, coraz lepszą ekonomię i tak dalej. Przyszłość rysuje się w jasnych barwach. Czy na pewno? Popkiewicz twierdzi, że epoka wzrostu się kończy i stoimy na rozdrożu, a kolosalny wpływ na kształt świata będą miały decyzje, które podejmiemy – jako społeczeństwo i jednostki - w najbliższych latach.

Autor zestawia dziesiątki informacji i zjawisk i łączy je w całościową wizję przyszłości, która może – jego zdaniem – diametralnie odbiegać od tego, co znamy. I nie jest to wizja optymistyczna. Ciekawa lektura. Co ważne – rzeczowa i poparta naukowymi przypisami, a nie odnośnikami do for dyskusyjnych poświęconych reptilianom.
//

„Czardasz z mangalicą”, Krzysztof Varga

„Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki”. Uwielbiamy Węgrów. Ale właściwie dlaczego? Odpowiedź na to pytanie stara się znaleźć Varga, poprzez sentymentalno-nostalgiczną podróż do swojej drugiej ojczyzny. Niby antropolog przygląda się więc naszym bratankom, ale i nam samym. Szuka podobieństw i przeciwieństw. Tego, co nas łączy – kulturowo i historycznie - i dzieli.

I jak tu nie kochać reportaży? Mądry, rozwijający, interesujący, poszerzający horyzonty. Taki właśnie jest „Czardasz z mangalicą”. To nie naiwna podróż objazdowa, a udana próba kompleksowej analizy i zrozumienia opisywanych zjawisk. W dodatku świetnie napisana.
//

„Franciszek. Papież, który się uśmiecha”, Andrea Tornielli

Papież Franciszek to postać nietuzinkowa. Człowiek, który w mgnieniu oka zaskarbił sobie sympatię ogromnej rzeszy ludzi. Wierzący go uwielbiają, niewierzący – szanują za jego postępowanie, styl bycia i poglądy. Książka to zbiór mniej i bardziej znanych historii, anegdot i wydarzeń z jego życia, spisanych przez człowieka, który znał Franciszka jeszcze zanim ten został głową Kościoła Katolickiego.

Ciekawa książka o ciekawym człowieku, który dla wielu osób jest postacią niezwykle ważną. Niektóre fakty z jego życia znane są już z mediów, inne nie, a szkoda. Bo warto poczytać o kimś, kto mógłby mieć praktycznie wszystko, ale potrafi bez trudu to odrzucić i w dzisiejszych czasach żyć jak Pan Bóg przykazał.
//

 „Futbol obnażony. Szpieg w szatni Premier League”, Anonimowy piłkarz

Piłka nożna – z jakiegoś powodu – wzbudza ogromne emocje. Także te pozasportowe, wielu piłkarzy ma wszak status celebrytów, a ich życie prywatne interesuje niektórych niemal tak samo, jak ich wyniki osiągane na boisku. „Futbol obnażony” to zbiór historii dotyczących jednego i drugiego. Z jednej strony mamy afery, media i zarobki, z drugiej – niewierne żony, łóżkowe ekscesy i hazard.

Trudno stwierdzić ile prawdy a ile fantazji jest w przytaczanych przez anonimowego autora anegdotach, ale po różnych doniesieniach medialnych – nietrudno w nie uwierzyć. Nie ma tu jakiegoś wielkiego zaskoczenia i szoku, pociąga raczej pikanteria zwierzeń i aura zdradzania największych tajemnic sportowców. Jeśli się lubi takie rzeczy – to całkiem niezła lektura.
//