Facebook się kończy? Jeszcze nie. Na razie Facebook skończył 10 lat

Facebook z małego serwisu dla studentów dość szybko urósł do rangi wielkiej firmy technologicznej. Dzisiaj wiele osób komunikuje się przez ten serwis społecznościowy, rozmawia, poznaje nowe osoby, a także – jak na przykład my w Spider’s Web – pracuje. Facebook zmienił sposób w jakim się komunikujemy. Na lepsze czy na gorsze? Na to musicie już odpowiedzieć sobie sami.

Jednak popularność serwisu rosła dość szybko. Już w grudniu 2004 roku miał on milion użytkowników. W kwietniu 2006 roku zostaje stworzona tzw. strona lekka Facebooka, a pięć miesięcy później serwis otwiera się na użytkowników z całego świata i jednocześnie uruchamia news feeda. W tym momencie zaczął się błyskawiczny marsz Marka Zuckerberga na szczyty świata nowych technologii.

Co ciekawe, dopiero w lutym 2009 roku pojawił się słynny przycisk „Lubię to!”. Wiele osób mogło myśleć, że był on stałym elementem Facebooka. Podobnie było zresztą z czatem, który przecież pojawił się w serwisie społecznościowym dopiero w kwietniu 2008 roku, czyli cztery lata po uruchomieniu strony.

Nastąpiło to dokładnie w lipcu 2010 roku. Kolejny kamień milowy, czyli okrągłe miliard użytkowników, został osiągnięty po zaledwie dwóch latach – w październiku 2012 roku. Dzisiaj liczba użytkowników największego serwisu społecznościowego na świecie sięga 1,23 mld osób. To musi robić wrażenie, tym bardziej, że dostęp do Internetu ma tylko 1/3 światowej populacji.

Poza tym każdego dnia 6 mld razy klikamy „Lubię to!”. Od samego początku dodaliśmy 400 mld zdjęć, 77,2 mln postów lokalizacją, wysłaliśmy 7,8 bln wiadomości i w sumie utworzyliśmy 201,6 mld połączeń ze znajomymi. Facebook bez wątpienia jest ogromny. Co z kolei przekłada się na całkiem niezłe zarobki, które w ostatnim kwartale 2013 roku osiągnęły rekordowe wartości.

Pomimo tego, wiele osób przewiduje, że czas Facebooka powoli się kończy. Naukowcy z Princeton twierdzą wręcz, że do 2017 roku serwis straci aż 80 procent swoich użytkowników. Patrząc na ostatnie wyniki, raczej trudno w to uwierzyć. Trzeba jednak pamiętać, że praktycznie każdy serwis internetowy miał swoje wzrosty, odnosił sukcesy, a z czasem popadał w zapomnienie. Tak było chociażby w przypadku MySpace i tak pewnie też będzie z polską Naszą Klasą, teraz bardziej znaną jako NK.pl. Po prostu w pewnym momencie przychodzi taki moment, w którym użytkownikom po prostu nudzi się dany twór i zaczynają szukać czegoś innego.

Czy tak samo będzie w przypadku Facebooka? Trudno cokolwiek wyrokować. Jest na to spora szansa. Nie ma co się oszukiwać – Facebook nie będzie wieczny, kiedyś nadejdzie jego kres. Ale czy już teraz? Raczej w to wątpię. Serwis Marka Zuckerberga cały czas notuje wzrosty. Wciąż na świecie istnieje wiele osób, które w ogóle nie mają dostępu do Sieci. Facebook zdaje sobie z tego sprawę i dlatego powstała inicjatywa Internet.org, która ma to odmienić. Nowi internauci, to oczywiście nowi użytkownicy największego serwisu społecznościowego na świecie. Mark doskonale wie, co robić i pomimo wielu porażek, cały czas utrzymuje się na szczycie. Co prawda łatwiej na niego wejść, niż się utrzymać, ale nic nie wskazuje na to, aby miała mu się powinąć noga.

Facebook kiedyś się skończy. Na razie obchodzi swoje 10-lecie i jest w świetnej kondycji. To się jeszcze długo nie zmieni. Na pewno nie w 2017 roku.

Dzisiaj dość trudno wyobrazić sobie nasze życie online bez Facebooka.

Fot. Personal