REKLAMA

Aktualizacja: UOKiK ukarał organizatora SMS-owego konkursu BMW od Orange, który wprowadzał konsumentów w błąd

Drugą edycję loterii BMW od Orange prowadziła firma Internetq Poland. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał ją za wprowadzanie w błąd uczestników, a Sąd tę decyzję podtrzymał.

Aktualizacja: UOKiK ukarał organizatora SMS-owego konkursu BMW od Orange, który wprowadzał konsumentów w błąd
REKLAMA
REKLAMA

Decyzja Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczyła decyzji Prezes UOKiK z grudnia 2011 roku. Wtedy też Urząd stwierdził, że SMS-y wysyłane do konsumentów przez organizatora - Internetq Poland - wprowadzały w błąd. Wiadomości te miały zachęcić do udziału w loterii BMW od Orange Edycja Druga. Treść SMS-ów wskazywała na to, że odbiorca wygrał już BMW i musi tylko wysłać wiadomość zwrotną w celu potwierdzenia lub też weryfikacji.

Było to jawne wprowadzanie odbiorcy w błąd, gdyż wysłanie odpowiedzi na taką wiadomość dopiero rozpoczynało właściwy udział w loterii i zgłaszano w ten sposób chęć udziału w losowaniu.

W związku z powyższym UOKiK nałożył na Internetq Poland karę blisko 340 tys. zł, a teraz SOKiK podtrzymał tę decyzję - wyrok z 29 października 2013 r. (XVII AmA 41/12) nie jest prawomocny i firmie przysługuje apelacja.

Przyznam, że cieszy mnie fakt, iż UOKiK dobrał się do konkursów i loterii organizowanych przez operatorów. Tak jak jestem w stanie zrozumieć, że małe firemki o podejrzanej przeszłości próbują zrobić bezczelny zamach na nasze portfele za pośrednictwem SMS-ów, tak nie godzę się na podobne praktyki w wykonaniu operatorów.

Swego czasu pracowałem w serwisie telefonów komórkowych i obcowałem z wieloma klientami, którzy dali się naciąć na przeróżne akcje operatorów. Czasem wystarczył jeden wysłany SMS, zby stracić z konta niezłą sumkę.

Uważam, że firma taka jak Orange, czy jakikolwiek inny operator podpisując z klientem umowę staje się jego partnerem. Partnerem w interesach. To niedopuszczalne, żeby jedna ze stron, którą wybraliśmy i z którą związaliśmy się terminową umową, próbowała nas oszukać w trakcie, gdy jesteśmy dla siebie partnerami. A oszustwem jest informowanie drugiej strony, że wygrała samochód w loterii i musi go już tylko odebrać.

To naganne praktyki i żałuję tylko, że w tym przypadku obrywa Internetq Poland, a nie Orange. Sama kara też jest śmiesznie mała.

Aktualizacja

Po publikacji tego wpisu skontaktował się z nami Wojciech Jabczyński - Rzecznik prasowy Orange i dodał swój komentarz do wyżej przedstawionej sprawy.

REKLAMA

Zdjęcie BMW M3 GTS pochodzi z serwisu Shutterstock. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA