REKLAMA

FiLIP smart zegarek dla dzieci czy raczej obroża?

FiLIP jest kolejnym smart zegarkiem, który zadebiutuje jeszcze przed świętami. W Stanach Zjednoczonych partnerem jest AT&T. W przeciwieństwie do Pebble, czy Samsunga Galaxy Gear będzie to odrębne urządzenie dedykowane dzieciom. Kupując taki zegarek zrobimy im świetny prezent?

FiLIP smart zegarek dla dzieci czy raczej obroża?
REKLAMA

Elektronika użytkowa dla dzieci wzbudza równie dużo kontrowersji co wszystkie inne produkty adresowane do najmłodszych. Na straży dzieci stoją ich rodzice, opiekunowie, wychowawcy, włodarze krajów i setki organizacji. Często bardzo słusznie, ale w wielu przypadkach również z dużą przesadą.

REKLAMA

Trudno jest dziś odciąć nawet małe dziecko od technologicznych nowinek, w końcu skoro my z nich korzystamy, to czemu nasze dziecko ma też ich nie używać. Oczywiście z umiarem i pod nadzorem dorosłych. Znam przypadki dzieci, które z iPadem mają styczność od maleńkości i nie widzę w tym nic zdrożnego.

Jednocześnie dzieci coraz częściej korzystają z zaawansowanych gadżetów samodzielnie. Rodzice kupują nawet uczniom podstawówek smartfony i tablety, a dzieci korzystają z nich także w szkole. Serialowy przykład z tego tygodnia, gdzie nauczycielka zarekwirowała dziecku tablet, ponieważ oglądał na nim erotykę pokazuje, że nie jest to nic niezwykłego. Coraz młodsze dzieci mają styczność z tabletami i smartfonami.

FiLIP, czyli obciach pełną gębą

Nagle na rynku pojawia się Smartwatch o nazwie FiLIP, który ma zastąpić dziecku telefon. Urządzenie adresowane jest do dzieci poniżej 11 roku życia. Sprzęt ma zacną ideę zapewniać rodzicom kontakt z dzieckiem. Zegarek trudniej zgubić niż telefon, dziecko ma go zawsze na ręce w dodatku jest proste w obsłudze.

FiLIP 2

FiLIP ma wbudowany moduł GSM, GPS oraz WiFi. Pozwala na dzwonienie do rodziców, odbieranie wiadomości SMS oraz tryb awaryjny. Uruchamiając specjalny przycisk rodzice dostają informację o lokalizacji dziecka i słyszą wszystko co się dzieje. Podczas normalnego użytkowania zegarka również na bieżąco mogą sprawdzić lokalizację swojej pociechy.

Sam pomysł nie jest zły, wydaje się być jednak cyfrową obrożą dla własnego dziecka. Rodzic zawsze chce wiedzieć gdzie jest jego pociecha i co się z nią dzieje i o ile nie jest to paniczna nadopiekuńczość, to nie ma w tym nic złego, taka postawa jest jak najbardziej naturalna. FiLIP jest sporej wielkości urządzeniem, w kolorach rzucających się w oczy. Trudno jest mi wyobrazić sobie 10-latka, który korzysta z takiego zegarka, gdy jego rówieśnicy bawią się smartfonami. Obciach zapewniony, mimo, że rodzice chcieli dobrze.

Nie zrozumcie mnie źle, jak najbardziej popieram kontakt z dzieckiem i troskę o bezpieczną podróż, ale ograniczając jego ulubioną nowoczesną zabawkę do wirtualnej smyczy raczej nie osiągniemy zamierzonego celu. Nie jestem pewien czy dzieci powinny nosić do szkoły smartfony, jestem jednak przekonany, że nie będą chciały nosić takiego zegarka. Kto z nas chciałby być monitorowany, przez wielki zielonkawy plastik na nadgarstu?

FiLIP 1

FiLIP wskazuje drogę dla specjalistycznych Smart zegarków

Mimo moich własnych obiekcji co do użytkowania zegarka, uważam że znajdzie się spora grupa rodziców, która zakupi swoim dzieciom taki gadżet. Przede wszystkim FiLIP jest rozwiązaniem praktycznym. Gdy Pebble i Samsung Galaxy Gear to tylko gadżety, tutaj mamy sprzęt, który rzeczywiście zaspokaja pewne podstawowe potrzeby. Kontakt, bezpieczeństwo, a nie powiadomienia i sterowanie muzyką dla technologicznych maniaków.

REKLAMA

FiLIP plasuje się gdzieś obok przeróżnych zegarków sportowych, które też właśnie przechodzą ewolucję oraz urządzeń dla osób starszych. To właśnie na dłoniach osób chorych szybciej widziałbym rozwiązanie podobne do tego zegarka, niż u pierwszoklasistów. Jestem przekonany, że w ciągu kolejnych miesięcy zobaczymy jeszcze wiele wyspecjalizowanych smartwatchów.

Za projektem FiLIP stoi mocny zespół i ważny partner na strategicznym amerykańskim rynku. Czy to wystarczy do rynkowego sukcesu?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA