Hugo Barra zaprezentował nowy produkt Xiaomi. Jest nim zaskakująco tani smartfon Mi3
Podczas gdy my cieszymy się na wieść o nowych urządzeniach Asusa, Samsunga i Sony, w Chinach emocje budzi zupełnie inny sprzęt. Jest to smartfon Xiaomi Mi3. Tak jak jego poprzednicy, zaskakuje nas nie tylko świetnymi podzespołami oraz bardzo dobrą jakością wykonania, ale też bardzo niską, by nie powiedzieć śmieszną, ceną.
Premiera telefonu miała miejsce w Pekinie, zaś przedstawienie promujące najnowsze dziecko chińskiej myśli technicznej stworzył Hugo Barra, obecnie pracownik Xiaomi, do niedawna jedna z najważniejszych osób w Google. Nie powinna nas jednak interesować prezentacja, a sprzęt, który pokazano.
Jak donosi serwis GizChina pierwszym rzucającym się w oczy faktem jest to, że urządzenie będzie dostępne w dwóch wersjach. Obie są wyjątkowo wydajne, gdyż sercem pierwszej jest znany już wszystkim czterordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 800 o częstotliwości taktowania zegara rdzeni 2,3 GHz z grafiką Adreno 330, zaś drugą wersję tego modelu napędzać będzie Nvidia Tegra 4 (1,8 GHz) z mobilnym GeForcem nowej generacji. Wersja z Tegrą będzie dostępna tylko w Chinach i tylko dla klientów sieci China Mobile.
Poza tym specyfikacja smartfonów nie będzie się między sobą znacznie różnić. Xiaomi Mi3 w każdej wersji jest wyposażony w 2 GB pamięci RAM, 5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1080p (441 ppi) częściowo odporny na wodę oraz 16 lub 64 GB wbudowanej pamięci, której nie będzie można rozszerzyć za pomocą kart pamięci.
Przedstawiciele Xiaomi chwalili się też zastosowaniem 13-megapikselowego aparatu Sony, który cechuje się przesłoną F2.2 i soczewką o ogniskowej 28 mm, a także zastosowaniem szafirowego szkła i podwójnej lampy LED. Na pochwałę zasługuje także zastosowanie bardzo dużego akumulatora o pojemności 3050 mAh oraz piękna magnezowa obudowa do bólu przypominające topowe smartfony z serii Lumia. Wymiary i waga całości nie przerażają, gdyż wynoszą kolejno 144mm × 73,6mm × 8.1mm i 145 gramów.
W telefonie nie zabrakło też akcelerometra, GPS, NFC, WiFi 2,4/5 GHz, żyroskopu, Bluetooth 4.0, WiFi Direct, Miracast oraz USB OTG. Jest tu wszystko, co tyko potrzebne. No, może poza MHLem lub HDMI, te jednak może zastąpić Miracast. Największą zaletą telefonu jest cena, która wynosi 320 dolarów za wersję 16 GB i 410 dolarów za telefon o czterokrotniej większej pojemności pamięci.
Specyfikacja i ceny mogą się podobać, jednak najprawdopodobniej telefon nie będzie dostępny w Polsce. A nawet gdyby był, konieczne byłoby podniesienie jego ceny niemal o czwartą część w celu doliczenia podatku VAT. Wówczas cena Xiaomi Mi3 nadal byłaby atrakcyjna, ale nie robiłaby na nas tak dużego wrażenia jak obecnie. Niemniej mam nadzieję, że telefony Xiaomi niebawem pojawią się nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie. Ich wyjście poza Chiny może spowodować rozpoczęcie wojny cenowej, która nam, użytkownikom byłaby bardzo na rękę.
