NC+ wprowadzało klientów w błąd. Kary nie będzie
Taką decyzję podjęła Rada Etyki Reklamy, według której warunki oferty były prezentowane zbyt krótko i mało przejrzyście. Czy problemy NC+ kiedyś się skończą?
![Reklama NC+](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2013%2F07%2Freklama-nc%2B-380x153.jpg&w=1200&q=75)
Cała sprawa dotyczy tej konkretnej reklamy:
Na NC+ została wniesiona skarga, według której były rozbieżności między słowami lektora, a obrazem wyświetlanym na ekranie. Chodziło dokładnie o fragment, w którym padają słowa na temat pakietu z Canal+ w cenie już od 59 złotych. W tym samym czasie na ekranie wyświetlał się następujący napis:
Czyli sprawa jest prosta. Lektor mówił o pakiecie już od 59 złotych, ale nie wspominał, że jest to oferta promocyjna, ważna przez 2 miesiące. Na dodatek w pakiecie nie były dostępne wszystkie kanały Canal+, a jedynie ich część. Oczywiście po minionych dwóch miesiącach za dodatkowy pakiet należało zapłacić.
Oczywiście właściciele NC+ bronili się, że wszystkie informacje były podane w reklamie (chodzi o ten mało widoczny napis) i tym samym jest zgodna z prawem i nie wprowadza użytkownika w błąd. Jednak Rada Etyki Reklamy uznała, że jeśli obraz nie zgadza się z dźwiękiem, to jest to wprowadzanie w błąd. Dodatkowo zwrócono uwagę na to, że informacja była wyświetlana zbyt krótko, a czcionka była mała i nieczytelna. Teraz ITI Neovision ma 10 dni na odwołanie się od tej decyzji.
Na stronie Rady Etyki Reklamy można przeczytać:
Z tą decyzją w pełni się zgadzam. Tutaj zadziałała zasada „małego druczku”, która nawet jeśli byłaby zgodna z prawem, to jest najzwyczajniej w świecie niemoralna. Nie godzę się na to, żeby klienci jakiejkolwiek usługi byliby w ten sposób wprowadzani w błąd. Bądźmy uczciwi w swoich działaniach. Jeśli NC+ w ten sposób chce zdobyć klientów, to chyba nie tędy droga. Jestem pewien, że pomimo słabego, a wręcz tragicznego początku, platforma cały czas ma szansę na sukces. Potrzeba do tego dobrego specjalisty od marketingu, trochę wysiłku, dobrej oferty i fajnych promocji i ludzie szybko zapomną o sprawie. Tymczasem zamiast być lepiej, jest coraz gorzej.
Jestem ciekaw, kto tym razem straci pracę.
Fot. YouTube