Samsung pokazał nowe aparaty z Androidem. Czy jest na co czekać?

Samsung potwierdził premierę najnowszego urządzenia, które może uchodzić za następcę Galaxy Camery. Zapowiadana specyfikacja okazała się być w 100% sprawdzona. Smartfon wyposażony będzie w dziesięciokrotny zoom optyczny z ogniskowymi 24-240mm w przeliczeniu na pełną klatkę. Dla osób, które gubią się w tych obliczeniach – efekt będzie taki, jakby podpiąć hipotetyczny obiektyw 16-160mm do lustrzanki entry-level. Samsung wykonał dobry ruch w postaci zastosowania szerokiego kąta na dole zakresu, co doda nieco dynamiki do zwykłych zdjęć. Aparat będzie miał małą matrycę znaną z innych smartfonów producenta. Sensor BSI CMOS będzie miał rozdzielczość 16 megapiskeli.

Jasność obiektywu to niestety tylko f/3.1 – f/6.3. Bardzo słabo, szczególnie jak na aparat, bądź co bądź, mobilny. Mała matryca nie pozwala na zbytnią ekstrawagancję w warunkach słabego oświetlenia, więc dobrze by było, gdyby aparat nadrabiał braki matrycy jasnym obiektywem. Tutaj niestety tego nie mamy. Samsung pozwoli za to wygenerować światło samemu – zastosował w Galaxy S4 Zoom ksenonową lampę błyskową, która jest bez porównania lepsza od zwykłej diody LED. Sytuację w pewnych warunkach uratuje także wbudowana stabilizacja optyczna obiektywu.

Software

Podczas prezentacji uchylono także rąbka tajemnicy jeśli chodzi o interfejs urządzenia. Galaxy S4 zoom pracuje oczywiście pod kontrolą systemu Android, w odsłonie 4.2.2.  Aplikacja aparatu będzie swoistym połączeniem aplikacji aparatu z klasycznych smartfonów Samsunga, oraz aplikacji znanej z Galaxy Camery. Najważniejsze czynności będą przypisane do nowego menu Quicklaunch. Są to przyciski rozpisane na okręgu, a całość stylizowana jest na przysłonę obiektywu. Z poziomu Quicklaunch menu wybierzemy najważniejsze opcje fotograficzne, oraz podzielimy się zrobionymi zdjęciami ze światem.

Menu aparatu będzie bliźniaczo podobne do Galaxy Camery. Znajdziemy w nim znane już dobrze tryby Smart Mode, które dostosują nastawy aparatu do wybranej sytuacji, np. do zachodu słońca, czy zdjęć na plaży. Podczas prezentacji nie przedstawiono wszystkich trybów, ale ujawniono, że ich liczba została zwiększona w stosunku do Galaxy Camery. Ciekawym trybem może okazać się Smart Suggest. W trybie tym aparat sam wybierze najlepsze zdjęcie z serii. Galaxy S4 Zoom wybierze najbardziej korzystny wyraz twarzy, czy najlepsze nocne zdjęcie.

Samsung reklamuje swój smartfon hasłem „Talk and zoom”, nie mogło zatem zabraknąć połączenia tych dwóch funkcji. Funkcją taką jest „In-call photoshare”, czyli opcja dzielenia się zdjęciem podczas rozmowy. W trakcie rozmowy wystarczy przekręcić pierścień zooma, co uaktywni aparat, po czym po wykonaniu zdjęcia możemy je bezpośrednio przesłać do rozmówcy.

Samsung Galaxy S4 zoom dostępny będzie w kolorach White Frost i Black Mist.

Drugi zaprezentowany aparat jest już znacznie poważniejszym graczem. Jest to bezlusterkowiec systemu NX, który działać będzie w oparciu o system Android 4.2.2. Bezlusterkowiec oczywiście będzie oferował wymienną optykę. Podłączymy do niego każdy obiektyw systemu Samsung NX. Jest to pierwszy na świecie aparat z wymienną optyką i Androidem na pokładzie.

Wnętrze aparatu to matryca znana z Samsunga NX300, która potrafi generować zdjęcie bardzo dobrej jakości. Całość będzie pracować pod kontrolą procesora Quad Core 1,6 GHz. Aparat będzie wyposażony w łącznośc WiFi, GPS, oraz 4G LTE. Zastosowany ekran HD TFT LCD będzie miał przekątną aż 4,8 cala, co także jest rekordem wśród bezlusterkowców.

Podczas prezentacji dowiedzieliśmy się, że aparat będzie wyposażony w hybrydowy autofocus, który będzie działał zarówno poprzez detekcję kontrastu jak i fazy. To bardzo dobra wiadomość. AF to obecnie cały czas bolączka bezlusterkowców, a hybrydowe ustawianie ostrości jest na to lekarstwem.

System Android zawierał będzie nakładkę Unique UX, która upodobni aparat do tego, co znamy z Galaxy Camery. Interfejs będzie opierał się o pierścienie wyświetlane na ekranie. Nie jest to dobra wiadomość. To rozwiązanie w Galaxy Camerze nie było najszczęśliwsze. Całość wyglądała bardzo efektownie, ale w praktyce zmiany parametrów były niestety zbyt wolne. Cała nadzieja w pokrętłach na body i obiektywach, które usprawnią pracę z aparatem.

Galaxy NX będzie wykorzystywał takie same tryby pracy, jakie oferuje Galaxy Camera oraz Galaxy S4 Zoom. Dodatkowo znajdziemy tu softwarowe nowości typu tryb multiekspozycji, czy „Story album”, o którym na razie nie wiemy nic więcej.