Lokomo będzie hitem we Wrocławiu
Czasem najprostsze rzeczy są najlepsze. Na przykład aplikacja lokomo, która pojawiła się w Google Play i która może nie rozwiązuje problemu, ale ułatwi życie wszystkim Wrocławianom korzystającym z komunikacji miejskiej.
Niedawno MPK we Wrocławiu udostępnił na swojej stronie dane lokalizacyjne pojazdów. Nałożone na mapę pozycje z nadajników GPS umieszczonych w tramwajach i autobusach jednak nie były wygodne - interfejs jest skomplikowany a na urządzeniach mobilnych, czyli tam, gdzie faktycznie takie informacje o pojazdach byłyby przydatne, jest kompletnie nieużywalny. Pisał zresztą o tym Piotrek Grabiec i słusznie zauważył, że bez aplikacji mobilnej dane te są dla podróżujących nieprzydatne.
Ten problem został rozwiązany - aplikacja lokomo nie została stworzona przez MPK, ale przez zewnętrznego dewelopera/studio o nazwie brckt. Na stronie aplikacji widnieją podziękowania dla MPK za udostępnienie danych. Sama aplikacja za to ma oryginalny interfejs i jest stosunkowo prosta w użyciu.
W lokomo można na bieżąco obserwować, gdzie i w jakim kierunku jadą tramwaje i autobusy. Dane można filtrować, a linie pogrupowane są według kategorii - normalne, pospieszne, nocne i tak dalej.
Co jednak świetne, to ekran główny złożony z okręgów, nieco futurystycznych. Okręgi są skrótami do dalszych miejsc - listy wszystkich linii, podglądu pojazdów w najbliższej okolicy ustalanej na podstawie GPS-a, oraz do zdefiniowanych ręcznie list z liniami.
To ostatnie jest szczególnie ciekawe. Użytkownik lokomo wybiera linie, nadaje liście nazwę - na przykład "praca" czy "rynek". W ten sposób nie musi za każdym razem przedzierać się przez listy linii, a jeśli codziennie korzysta z tych samych tramwajów czy autobusów może blywkawicznie podejrzeć gdzie się znajdują.
Lokomo nie jest przełomowe, ale bardzo przyzwoite wykonanie, przydatne funkcje i przede wszystkim realna odpowiedź na niedogodność, jaką są czasem spóźniające się tramwaje i autobusy, to ogromne zalety tej aplikacji.
Będzie lokalny hit!