REKLAMA

W świecie ploteczek bez rewolucji - Pudelek rządzi, najwięcej traci... plotek.pl

Rozmawiałem sobie kilka dni temu z redaktorem Kosińskim o tym, czy serwisy internetowe w ogóle można nazywać już naprawdę wpływowymi, a jeśli tak - to które. Po chwili namysłu natchnienie podrzuciło nam jedno słowo - Pudelek. 

W świecie ploteczek bez rewolucji – Pudelek rządzi, najwięcej traci… plotek.pl
REKLAMA
REKLAMA

Jakkolwiek szalenie by to nie brzmiało, większość internetowych serwisów albo nie ma szerokiego zasięgu, ma solidną konkurencję w tradycyjnych mediach lub zwyczajnie mało kogo interesuje. Internetowy tabloid spod znaku Pudelka wykształcił sobie jednak renomę, markę. Nie ma w zasadzie realnej konkurencji w innych mediach, a nawet jeśli (Fakt, Magiel Towarzyski) to jest ona zwyczajnie gorsza. Znani ludzie boją się tego serwisu internetowego, choć niejedna gazeta czy telewizja mogłaby im po prostu - trywialnie mówiąc - "skoczyć".

Nic zatem dziwnego, że serwis ten ma dusze Polaków, utrzymał przy życiu o2.pl (kto wie, gdzie portal byłby dziś bez Pudelka, czy jako usługa pocztowa w ogóle by się utrzymał, nie rozpoczynając swojej quasiblogowej rewolucji), a boi się go (trochę) nawet sam Kuba Wojewódzki, który podobno obawia się tylko prezesa Waltera.

Serwisy plotkarskie nie doczekały się trzęsienia ziemi w ciągu ostatniego roku. Większości udało się znacząco podnieść średni czas spędzany na stronie, co ze względu na nowoczesne trendy reklamowe jest informacją dobrą.

Pudelek jest w 2013 roku królem sieciowych ploteczek, a przecież koronę jakiś czas temu utracił (tylko teoretycznie) na rzecz Życia Gwiazd opisywanego w ramach Onetu. Ośmielę się jednak zaryzykować stwierdzenie, że onetowski serwis startuje w troszkę innej kategorii, a jego plotkarskim odpowiednikiem w tamtej grupie medialnej zawsze była raczej... Plejada. Życie Gwiazd zanotowało zresztą najsolidniejszy upadek tracąc pół miliona użytkowników. To największy spadek w ostatnim czasie.

Na drugim biegunie jest serwis Wirtualnej Polski - nocoty.pl wspina się po szczeblach kariery i znajduje się tuż za Pudelkiem. Oczywiście tylko w materii użytkowników przekierowanych ślepo z WP.pl, gdyż z tego co widzimy w statystykach, ani nie goszczą oni tam zbyt długo, ani nie kwapią się do przekopywania podstron. Podobnie jak Życie Gwiazd, Onet traci także widownię na Plejadzie. Najwyraźniej nowy właściciel grupy nie lubuje się aż tak w ploteczkach i donosach.

Osobiście za wielką porażkę uważam poczynania Plotka. Serwis Agory bywa momentami bardziej zadziorny od Pudelka, choć przy okazji także o wiele bardziej prymitywny. Jest jednak dość intensywnie promowany na stronie głównej Gazeta.pl. Ma mało real users, a i odsłon - jak na masowo serwowane artykuły składające się z dwudziestu zdjęć rozbitych na czterdzieści podstron - powinno być więcej. Choć akurat liczba odsłon, w przeciwieństwie do czytelników, aż tak drastycznie nie spadła, więc polityka ta daje chyba jakieś efekty. Dalej są jeszcze Pomponik i Kozaczek, choć te strony to już tak naprawdę plotkarska druga liga...

REKLAMA
wirtualnemedia

Źródło grafiki - Wirtualne Media w oparciu o dane Megapanel PBI/Gemius.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA