Spotify z serwisem VOD i własnymi serialami, podobnie jak Amazon
Według doniesień BusinessInsider, Spotify planuje wejść na rynek streamingu wideo. Wkrótce możemy spodziewać się więc globalnego serwisu rywalizującego z Netflixem.
Nie tylko Polacy cierpią na brak rozsądnej oferty VOD, podobne problemy mają mieszkańcy wielu innych krajów. Konkurencja w USA wcale nie jest duża, patrząc z perspektywy wielkości rynku TV w Ameryce . Wyróżnić możemy Netflixa, Hulu, usługi Amazon, Apple oraz własne rozwiązania nadawców jak np. HBO Go. Swoich sił na tym rynku próbuje też Google, zarówno poprzez Google Play jak i YouTube.
Teraz do pojedynku o widza ma wkroczyć Spotify. Szwedzki serwis oferujący streaming muzyki jest hitem wśród zaawansowanych użytkowników sieci i powoli dociera także do świadomości zwykłych użytkowników. Od kilku tygodni, na bardzo atrakcyjnych warunkach cenowych, jest także dostępny w naszym kraju.
Trudno jest oczekiwać, by usługa wideo od Spotify była przeniesieniem kropka w kropkę muzycznego biznesu. Specyfika rynku, jak i samych treści jest tylko pozornie podobna, w dodatku streaming muzyki wcale nie wydaje się być tak wielką żyłą złota, jak można byłoby przypuszczać i jak na razie nie uśmierca on płyt czy sklepu iTunes Store.
Z informacji do których dotarł BusinessInsider, Spotify zawarło już porozumienie z kilkoma wytwórniami, trwają też negocjacje z HBO. To byłby prawdziwy hit - móc obejrzeć kolejne odcinki "Gry o Tron" bez konieczności posiadania abonamentu u któregoś z operatorów.
Spotify, Netflix, Amazon, Google – czas zrobić własną telewizję
Najciekawszą częścią tej, jakby nie było plotki, jest fakt, że Spotify przymierza się także do tworzenia własnych produkcji wideo. Obok popularnych seriali i filmowych hitów z Hollywood w ofercie szwedzkiego serwisu pojawiłyby się też nowe seriale stworzone na wyłączność.
Spotify tutaj nie jest ze swoimi planami odosobnione. O hicie możemy już mówić w przypadku „House of Cards” produkcji Netflixa. To pierwszy, ale na pewno nie ostatni serial wyprodukowany przez ten subskrypcyjny serwis wideo. W tym roku Netflix zapowiedział jeszcze debiut serialu komediowego i horroru.
Jeszcze ciekawiej zapowiadają się plany Amazonu. Jeszcze kilka lat temu Amazon był tylko księgarnią on-line, dziś to największy sklep internetowy, producent czytników i tabletów Kindle, a wkrótce także producent seriali. Wkrótce pojawi się aż 12 pilotażowych odcinków stworzonych przez Amazon, będą to głównie komedie i produkcje dla dzieci. Na szczególną uwagę zasługuje serialowa wersja Zombielandu.
Mamy więc nowy trend, gdzie to niegdyś jedynie internetowi pośrednicy zaczynają bawić się w producentów i dostawców treści. Nie wolno tutaj zapominać o Google'u. Gigant wydaje krocie na zwiększenie i profesjonalizację treści na YouTubie, wyłapywane są perełki z zasobów serwisu, podpisano też umowy na stworzenie unikalnych treści wprost z Hollywood.
Na razie to jednak Netflix i Amazon wydają się być z przodu, a wkrótce dołączyć może do nich Spotify. Powstanie serwisu VOD od tego streamingowego serwisu rozpala wyobraźnie, szczególnie ze względu na jego obecność w Polsce. Miejmy nadzieję, że jeśli plotki się potwierdzą, to i my długo nie będziemy musieli czekać na wprowadzenie tej usługi. Na razie nic nam po internetowej rewolucji serialowej, skoro i tak np. „House of Cards” obejrzymy wyłącznie z mniej oficjalnych źródeł.